Wtorek w La Liga: Real stoi murem za Benzemą, Ancelotti zaskoczony grą Barcy

Z weekendowego zwycięstwa Królewskich w pełni zadowolony nie mógł być Karim Benzema. Tymczasem na temat zmian wprowadzonych przez Gerardo Martino wypowiedział się trener Realu.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Real Madryt broni Benzemę

W sześciu oficjalnych meczach tego sezonu w podstawowym składzie Realu Madryt wychodził Karim Benzema, którego konkurentami są Alvaro Morata i Jese Rodriguez. Francuz w niedzielny wieczór ponownie raził nieskutecznością, zszedł z boiska zasmucony, a na Santiago Bernabeu dało się słyszeć gwizdy.

Mimo to, murem za piłkarzem stoi stołeczny klub. Prezes Florentino Perez zapewnił, że Królewscy w zimie nie kupią żadnego nowego napastnika, a trener Carlo Ancelotti dalej będzie na niego stawiał: - Muszę z nim porozmawiać, ponieważ jego mecze są wciąż dobre. Oczywiście dla napastnika ważne jest strzelanie goli, ale ja jestem zadowolony z jego pracy. Na razie jestem spokojny. Nic się też nie stanie, jeśli ludzie czasem będą gwizdać. Okazjonalnie może to stanowić dobrą motywację.

Benzema przeciwko Getafe CF:

Ancelotti o grze FC Barcelony

- Uważam, że trener zawsze powinien dopasować styl do piłkarzy. Tym bardziej trener, który dopiero się adaptuje. Oczywiście musi również proponować do gry własne pomysły. Mając jednak w pamięci charakterystykę ich graczy, byłem zaskoczony, kiedy Barca przeprowadzała kontry przeciwko Rayo i przegrała w statystyce posiadania piłki - wyjawił trener Królewskich.

Swoje na temat tego ostatniego aspektu dodał również prezes Barcy, Sandro Rosell: - W 1963 roku mieliśmy kryzys i to nie tylko w posiadaniu piłki, tak jak teraz niektórzy to widzą. Barca zakończyła sezon na szóstym miejscu z 18 punktami straty do lidera. Wyobraźcie sobie co by się stało teraz? Czy Camp Nou by nie spłonęło?

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Duet Ronaldo - Isco nowym dynamitem Realu

Ze świetnej strony od początku sezonu pokazuje się duet Cristiano Ronaldo - Isco. Obaj strzelili 12 z 18 bramek całego zespołu, a dodatkowo zaliczyli łącznie 5 asyst.

Strzelecka dyspozycja Portugalczyka nikogo nie zaskakuje - zdobył już 4 gole w Primera Division i 3 w Lidze Mistrzów, awansując tym samym na piąte miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii klubu. Isco jednak zaskakuje skutecznością, której nie wykazywał w takim stopniu w Maladze CF. Ofensywny pomocnik ma na swoim koncie 5 bramek, 2-krotnie skutecznie asystował i w Madrycie mało kto już tęskni za Mesutem Oezilem.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Real Madryt potrzebuje nowego napastnika?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×