WP SportoweFakty
...więcej
  1. Start
  2. Piłka nożna
  3. Tomasz Hołota
  4. Uniwersalny Hołota strzela ważne gole

Uniwersalny Hołota strzela ważne gole

Co prawda Tomasz Hołota strzelił dla Śląska Wrocław trzy gole, ale były to niesamowicie ważne trafienia. Jak na zawodnika zazwyczaj rezerwowego, to i tak dobry bilans.
Artur Długosz
Artur Długosz
Tomasz Hołota przychodził do Śląska Wrocław jako defensywny pomocnik, a wiadomo, że od takich zawodników nie wymaga się tego, aby strzelali gole. Były piłkarz GKS-u Katowice i Polonii Warszawa na razie walczy o miejsce w wyjściowym składzie WKS-u. Jego pozycja jest bowiem jedną z najlepiej obsadzonych w zespole Stanislava Levego. Pomimo tego Hołota już pokazał, że Śląsk nie pomylił się sprowadzając go do siebie.
  • Mila uspokaja kibiców: Drużyna będzie przygotowana

Pomocnik na swoim koncie ma już bowiem trzy gole. Wszystkie były bardzo istotne. Pierwszy, strzelony w końcówce meczu z Pogonią Szczecin, zapewnił wrocławianom punkt w starciu z Portowcami. Druga bramka była jeszcze ważniejsza. Hołota do siatki trafił w ostatnich minutach meczu Pucharu Polski ze Stalą Stalowa Wola. Dzięki jego golowi brązowi medaliści mistrzostw Polski doprowadzili do remisu i dogrywki, a potem spotkanie rozstrzygnęli na własną korzyść.

Tomasz Hołota do siatki trafił też w ostatnim spotkaniu WKS-u w T-Mobile Ekstraklasie w którym przeciwnikiem zielono-biało-czerwonych był Lech Poznań. Co ciekawe, w tym meczu Hołota zagrał na... prawej stronie pomocy! - To była nietypowa pozycja jak dla mnie, chociaż grywałem na niej w juniorach czy nawet jak byłem jeszcze młodszy. Trener sprawdzał mnie jeszcze w meczu rezerw, gdzie występowałem na prawej pomocy przez całą jedną połowę. Chyba nie wyglądało to źle, bo dostałem szansę w meczu z Lechem Poznań. Dałem z siebie wszystko, myślę że nie było najgorzej. Strzeliłem bramkę, wygraliśmy 2:0, więc humory mogły dopisywać - skomentował zawodnik.
Wrocławianie z Kolejorzem już w pierwszej połowie strzelili dwa gole. Potem, po przerwie, oddali inicjatywę drużynie z Poznania. - Takie było założenie, aby uspokoić grę, strzelić jakieś bramki i po prostu kontrolować mecz. W drugiej połowie chyba troszkę zbytnio się cofnęliśmy, za bardzo graliśmy z tyłu i broniliśmy wyniku. Zagraliśmy jednak na zero z tyłu i z tego się trzeba cieszyć - podkreślił Hołota.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

W kolejnym spotkaniu Śląsk zagra na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Po odejściu Waldemara Soboty i problemach z kontuzjami Stanislav Levy nie ma zbyt szerokiego pola manewru jeżeli chodzi o skrzydłowych. Czy więc znowu Hołota dostanie szansę w roli prawego pomocnika?

Czy Tomasz Hołota na stałe zostanie prawym pomocnikiem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Skomentuj 1
Zgłoś błąd
inf. własna
Polecane
Komentarze (1)
 do serwisu aby dodać komentarz.
  • Mrówa Zgłoś komentarz
    Gość się szybko rozwija i łata luki na wielu pozycjach - to jak dla mnie najlepszy transfer tego okienka. Bo może jeszcze nie pokazuje wszystkiego co może to jednak będzie topowy
    Czytaj całość
    defensywny pomocnik polskiej ligi.
    0 Odpowiedz
    Pokaż odpowiedzi
    Wrocław Polska PKO Ekstraklasa Piłka nożna Śląsk Wrocław Tomasz Hołota
    Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl
    ×
    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
    ×
    Sport na ×
    W Hiszpanii głośno o Wiśle Kraków