Arkadiusz Głowacki: Apetyty rosną
- Udało nam się zbudować solidną drużynę, która walczy o zwycięstwa. Czasem przychodzi nam to z trudem, ale jest nieźle - mówi kapitan Wisły Kraków Arkadiusz Głowacki.
W 7. kolejce drużyna Franciszka Smudy odprawiła z kwitkiem Piast Gliwice. Krakowianie pokonali Ślązaków pewnie 3:0, choć nie można powiedzieć, że to był dla nich spacerek. - Piast może nie gra efektownie, ale zawsze może być groźny - zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Mieliśmy trochę szczęścia, ale zwłaszcza w drugiej połowie udało nam się po wysokim odbiorze i kombinacyjnej grze stworzyć sytuacje, a to elementy, nad którymi pracujemy. Oczywiście chciałoby się tego więcej, ale nie ma co narzekać - mówi "Głowa".
- Ta rotacja wynikała z kontuzji, kartek. Nie można patrzeć tylko na linię obrony, bo cały zespół mocno pracuje w defensywie. Pomocnicy starają się wysoko odebrać piłkę, co pomaga obrońcom w ustawieniu. Trzeba też podkreślić bardzo dobrą postawę Michała Miśkiewicza - tłumaczy kapitan Wisły.