Franciszek Smuda: Miesiąc temu wszyscy mówili o naszym spadku
W razie zwycięstwa w piątkowym meczu 7. kolejki z Piastem Gliwice Wisła Kraków przynajmniej na 24 godziny wskoczy na fotel lidera ekstraklasy. - Euforii nie będzie - zapowiada Franciszek Smuda.
13-krotny mistrz Polski czeka na objęcie pozycji lidera już ponad dwa lata. Po raz ostatni zajmował ją na koniec sezonu 2010/2011, gdy zespół Roberta Maaskanta zdobywał ostatni mistrzowski tytuł. W sezonach 2011/2012 i 2012/2013 krakowianie ani razu nie byli na prowadzeniu.
Trener Wisły Franciszek Smuda nie elektryzuje się tym, że jego drużyna może znaleźć się na czele tabeli. - Miesiąc temu każdy mówił, że jesteśmy pierwszym zespołem do spadku - przypomina szkoleniowiec i dodaje: - Euforii na pewno nie będzie, jak wygramy to spotkanie. Musi być pełna koncentracja, bo najważniejszy jest kolejny mecz. Najważniejsze, żebyśmy byli w tej "8" i o to będziemy walczyć. Pocieszymy się parę minut, może wieczór, a na drugi dzień już trzeba będzie zakasać rękawy.