Kolejny remis Energetyka ROW Rybnik. "Nie skłamię, jeśli powiem, że mieliśmy wygrany mecz"
Jeden punkt zdobyty w meczu z GKS-em Tychy przywieźli z Jaworzna zawodnicy ROW-u Rybnik. Dla podopiecznych trenera Ryszarda Wieczorka było to trzecie z rzędu spotkanie zakończone podziałem punktów.
- Z GKS-em Tychy - nie skłamię, jeśli powiem, że mieliśmy wygrany mecz - zremisowaliśmy i trzeba traktować to, jako spotkanie przegrane, a nie zdobyty punkt, bo prowadziliśmy grę i GKS w drugiej połowie zagroził nam tylko raz - wskazuje gracz Energetyka ROW Rybnik.
Już w najbliższą sobotę zielono-czarni po raz pierwszy w tegorocznych rozgrywkach I ligi zagrają na własnym stadionie. Ich rywal, to będąca w gazie Wisła Płock. - Pewnie łatwo nie będzie, ale myślę, że nie stoimy na straconej pozycji, na pewno nie możemy w taki sposób podchodzić do tego meczu - uważa Kutarba. - Zapowiada się naprawdę dobre spotkanie - dodaje 20-latek.
Obrońca z Rybnika zdał testy, ale w Lechii nie zagra. "Działacze mówili, że nie mają pieniędzy"