Rzecznik prasowy Sandecji na jeden mecz został... kierownikiem drużyny
Do niecodziennej sytuacji doszło na ławce rezerwowych Sandecji Nowy Sącz podczas meczu z Miedzią Legnica. W spotkaniu tym funkcję kierownika drużyny awaryjnie pełnił rzecznik prasowy nowosądeczan.
- Kilkadziesiąt minut po zakończeniu spotkania wraz z masażytsą Marcinem Janikowskim udaliśmy się na izbę przyjęć, aby dowiedzieć sie o stan zdrowia Piotrka. Spędziliśmy tam jeszcze około godziny czekając na dokumentację badań, po czym przywieźliśmy zawodnika do klubu - opowiedział rzecznik Sandecji.
Po ostatnim gwizdku Michał Śmierciak jako kierownik dopełnił formalności związanych z zakończeniem spotkania, a następnia wraz z treneremi udał się do sali konferencyjnej i poprowadził pomeczowe spotkanie z przedstawicielami mediów. Później odbyło się jeszcze przedstawienie nowego szkoleniowca Sandecji, którym został Ryszard Kuźma i rozmowy ze zgromadzonymi dziennikarzami.- Trochę pracy miałem podczas meczu, a jeszcze więcej po jego zakończeniu. Nie ukrywam jednak, że chwilowe wcielenie sie w rolę kierownika drużyny jest ciekawym doświadczeniem, chociaż nie był to mój debiut. Miałem przyjemność sprawować tę funkcję w poprzedniej rundzie, podczas wyjazdowego meczu z Dolcanem Ząbki - zakończył Śmierciak.