Smuda kpi z Chaveza: Ja się dziwię, że klub mu jeszcze płaci
Honduras po półfinale ze Stanami Zjednoczonymi odpadł ze Złotego Pucharu CONCACAF. To oznacza, że Osman Chavez w końcu dołączy do Wisły Kraków - w piątek wieczorem ma pojawić się pod Wawelem.
Następnie znalazł się w kadrze Hondurasu na Złotym Puchar CONCACAF 2013, który trwa od 7 lipca w Stanach Zjednoczonych. Obrońca Wisły wystąpił na turnieju w każdym z pięciu spotkań Hondurasu, odpadając dopiero w czwartek w półfinale imprezy z drużyną gospodarzy.
W piątek wieczorem Chavez ma wylądować w Krakowie i dołączyć do drużyny. Zapytany o niego na konferencji przed poniedziałkowym meczem z Koroną Kielce, trener Smuda - nie całkiem bez racji - odparł: - Pan mi przypomniał, że Chavez tu jeszcze jest. Ja już zapomniałem, bo na co dzień mam tych zawodników, a jego już chyba z dwa miesiące nie ma. Ja się dziwię, że klub musi mu płacić pensję, bo on jest prawie że na usługach związku honduraskiego.
Przez moment wydawało się, że Chavez prosto z GOLD Cup 2013 uda się do Meksyku. Zainteresowany jego pozyskaniem był Puebla FC, ale temat upadł, kiedy klub ten wyczerpał limit obcokrajowców w drużyny.
- Zobaczymy czy wróci, czy nie. Nie mam pojęcia. Słyszałem, że ma ofertę z Meksyku, Anglii czy Turcji. To tylko takie pogłoski - najprawdopodobniej będzie nic - mówi Smuda.
Chavez jest zawodnikiem Wisły od sierpnia 2010 roku. W sumie rozegrał w polskiej ekstraklasie 58 spotkań, w których zdobył 2 bramki. Ogółem dla Białej Gwiazdy wystąpił 78 razy. Jego kontrakt z klubem z Reymonta 22 jest ważny do czerwca 2016 roku.