Lewandowski pożegna się z kibicami BVB? Schalke gra o miliony - przed 34. kolejką Bundesligi
Jupp Heynckes po raz ostatni w karierze poprowadzi drużynę w meczu Bundesligi. Czy Bayernowi uda się zakończyć sezon bez wyjazdowej porażki na koncie?
Dla wicemistrzów Niemiec sobotni pojedynek będzie tylko przetarciem przed finałową potyczką z Bayernem, natomiast Hoffenheim zagra w Dortmundzie o wszystko. Ekipa Markusa Gisdola musi zainkasować 3 punkty, co będzie piekielnie trudne, i liczyć na potknięcie Fortuny lub Augsburga. - Zagramy na maksa, ale niestety wszystko wskazuje na spadek. Nie liczymy na to, że Borussia nam odpuści - ocenia pomocnik Tobias Weis.
W wyjściowej jedenastce gości powinien pojawić się Eugen Polanski, który w ostatnich trzech kolejkach pauzował z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę. Jak ujawniły niemieckie media, w przypadku degradacji Hoffenheim, reprezentant Polski będzie mógł zmienić barwy za 1,5 mln euro. - Pomimo licznych niepowodzeń jedziemy do Dortmundu pewni siebie i zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Nic innego nam nie pozostało - zaznacza trener Gisdol.
Przewidywany składy:
Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Bender, Kehl - Błaszczykowski, Gundogan, Reus - Lewandowski.
1899 Hoffenheim: Casteels - Beck, Abraham, Vestergaard, Johnson - Rudy, Polanski - Firmino, Salihović, Volland - Schipplock.
Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, Manuel Neuer i Tom Starke będą mogli świętować pobicie rekordu wszech czasów Bundesligi. Bramkarze Bayernu stracili dotąd tylko 15 bramek i są o krok od wyprzedzenia Olivera Kahna oraz Michaela Rensinga (21 wpuszczonych goli). - Nie koncentrujemy się na pobijaniu rekordów, ale na wywalczeniu wszystkich możliwych tytułów - zapewnia Neuer. Według Kickera Bayern wystąpi w sobotę w takim samym składzie, w jakim ma rozpocząć finałowy pojedynek Champions League, a to oznacza, że tylko na ławce usiądą Daniel van Buyten, Luiz Gustavo, Xherdan Shaqiri i Mario Gomez.
Niezwykle istotne spotkanie odbędzie się we Freiburgu, gdzie zawita Schalke 04. Jeśli po komplet punktów sięgną gospodarze, to oni ukończą sezon na 4. miejscu i wystąpią w eliminacjach Ligi Mistrzów, a Koenigsblauen będą musieli zadowolić się grą w Lidze Europejskiej. Według Bildu drużyny Christiana Streicha i Jensa Kellera zagrają w sobotę aż o 20 mln euro! - Nie możemy dać się sparaliżować presji. Przed nami niezwykle ważny mecz, jednak w zespole nie ma nerwowości. Poza tym Freiburg również ma dużo do stracenia, ponieważ ta drużyna nieczęsto staje przed szansą awansu do Champions League - ocenia opiekun Schalke, który ma do dyspozycji niemal wszystkich najważniejszych graczy z Jeffersonem Farfanem, Julianem Draxlerem i Klaas-Janem Huntelaarem na czele.Zakładając, że Hoffenheim nie uda się wygrać w Dortmundzie, Fortunie i Augsburgowi zagraża tylko miejsce barażowe. Teoretycznie w lepszym położeniu - z uwagi na korzystniejszy bilans goli - są zawodnicy Norberta Meiera, ale w 34. kolejce znacznie łatwiejszy mecz czeka ekipę Markusa Weinzierla. Gdy drużyna z Bawarii będzie rywalizować ze zdegradowanym już Greuther Fuerth, piłkarzy z Duesseldorfu czeka trudny bój w Hanowerze, gdzie Artur Sobiech spróbuje wpisać się na listę strzelców w trzecim występie z rzędu. Polski napastnik w minionym tygodniu przedłużył umowę z klubem aż do 2017 roku i spróbuje udowodnić, że działacze nie pomylili się, obdarzając go zaufaniem.
Rzutem na taśmę występ na arenie międzynarodowej pragnie zapewnić sobie Hamburger SV. Rothosen muszą pokonać u siebie Bayer z Sebastianem Boenischem i Stefanem Kiesslingiem w wyjściowej "11" i liczyć na domową porażkę Eintrachtu z niewalczącym już o nic Wolfsburgiem. Zespół Thorstena Finka ma nadzieję na pomoc ze strony Ivicy Olicia, który przed kilka lat występował w Hamburgu, a obecnie strzela sporo goli dla Wilków. - Gramy oczywiście dla siebie, ale nie ukrywam, że chętnie zobaczyłbym HSV w Lidze Europejskiej, a poza tym ucieszyłby się mój syn, który jest fanem tego klubu - podkreśla Chorwat. - Chcemy pokazać charakter i na pewno nie odpuścimy. Zagramy na pełnym gazie - obiecuje trener Dieter Hecking.
Program 34. kolejki Bundesligi:
sobota, 18 maja
Borussia Dortmund - 1899 Hoffenheim, godz. 15.30
Borussia M'gladbach - Bayern Monachium, godz. 15.30
FC Augsburg - SpVgg Greuther Fuerth, godz. 15.30
SC Freiburg - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 15.30
Hamburger SV - Bayer Leverkusen, godz. 15.30
FC Nuernberg - Werder Brema, godz. 15.30
Hannover 96 - Fortuna Duesseldorf, godz. 15.30
Eintracht Frankfurt - VfL Wolfsburg, godz. 15.30
VfB Stuttgart - FSV Mainz, godz. 15.30