Sobota w Bundeslidze: Borussia dokona czterech wzmocnień! Goetze w Anglii zarobiłby więcej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Fallou Diagne, Bernard i Jackson Martinez - ci zawodnicy mogą wkrótce zasilić zespół Juergena Kloppa. Jens Keller będzie prowadził Schalke 04 także w przyszłym sezonie.

Kto wzmocni Borussię?

Według Kickera Borussia Dortmund prowadzi intensywne poszukiwania nowych piłkarzy na pozycje stopera, bocznego obrońcy, ofensywnego pomocnika oraz napastnika. Środek obrony zdaniem dziennikarzy wzmocni Fallou Diagne z SC Freiburg, choć wyceniany na około 4 mln euro Senegalczyk ma z obecnym klubem ważny kontrakt do 2016 roku. - Nie potrzebujemy już więcej pieniędzy ze sprzedaży zawodników, wolimy silną drużynę - podkreśla prezydent Fritz Keller, zapewniając, że niechętnie pozbędzie się Diagne.

Następcą Mario Goetzego ma zostać - jak już informowaliśmy - Bernard z Atletico Mineiro bądź Christian Eriksen z Ajaxu Amsterdam. Nowy napastnik? Według mediów będzie nim Jackson Martinez z FC Porto. Kolumbijczyk strzelił w tym sezonie ligi portugalskiej aż 25 goli. - Z zasady nie ustosunkowujemy się spekulacji transferowych - ucina temat Michael Zorc.

Dortmundczycy nie komentują plotek, ale dziennikarze Kickera nie mają wątpliwości: "Borussia w najbliższych tygodniach zaprezentuje cztery nowe nabytki". Najbliższy przeniesienia się na Signal-Iduna Park jest według wiarygodnego magazynu Diagne.

Keller zostaje w Schalke

Działacze Schalke 04 Gelsenkirchen podjęli decyzję, by przedłużyć kontrakt z Jensem Kellerem do 2015 roku, choć jeszcze kilka dni temu niemieckie media były przekonane, że od nowego sezonu Koenigsblauen szkolić będzie Stefan Effenberg. - Jens przejął drużynę, gdy znajdowała się w głębokim kryzysie, lecz zdołał wyciągnąć ją z dołka i bardzo dobrze rozwinął - wyjaśnia prezydent Clemens Toennies.

Co ciekawe, decyzja o przedłużeniu współpracy z Kellerem zapadła, zanim Schalke zapewniło sobie 4. pozycję w tabeli, która gwarantuje udział w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Goetze w Anglii zarobiłby więcej

Agent Mario Goetzego został zapytany przez dziennikarzy Bildu, czy decyzja o przejściu do Bayernu była podyktowana wyłącznie względami sportowymi. - Tak, to był jedyny powód. Mario ma dopiero 20 lat i musi kierować się dobrem swojej kariery. Gdyby chodziło mu o pieniądze, nie zdecydowałby się na Bayern, ale na Manchester City lub inny klub z Anglii - zdradza Volker Struth.

- Rozumiem, że kibice Borussii wyleliby, gdyby Goetze przeniósł się za granicę, ale w mojej opinii dla dobra niemieckiej piłki lepsze jest, że pozostał w Bundeslidze, która wyrasta na najmocniejszą ligę w Europie - dodaje 47-letni agent. Hamburczycy zdecydowani na Pizarro

Frank Arnesen chce, aby nowym konkurentem Artioma Rudneva w zespole Thorstena Finka był Claudio Pizarro. - Dobrze znam go z czasów spędzonych wspólnie w Chelsea. Pizarro jest znakomitym napastnikiem z robiącym wrażenie bilansem bramkowym - chwali Peruwiańczyka dyrektor sportowy Hamburgera SV.

34-letniemu Pizarro po zakończeniu sezonu wygasa kontrakt z Bayernem Monachium i jest mało prawdopodobne, by został przedłużony. W tym sezonie najskuteczniejszy stranieri w historii Bundesligi w 27 występach zdobył 13 goli.[b]

Bayer pomoże Kiesslingowi w wywalczeniu tytułu króla strzelców [/b]

Sami Hyypia jest przekonany, że Stefana Kiesslinga stać na zdobycie korony króla strzelców. 29-latek po 32 kolejkach ma w dorobku tyle samo bramek co Robert Lewandowski. - Stefanowi pozostały jeszcze dwa występy, podczas których cały zespół zrobi wszystko, aby strzelił kolejne bramki. Zawodnicy dadzą z siebie wszystko - zapewnia Fin.

Podczas ostatniego pojedynku z Norymbergą Kiessling nie wykonywał rzutu karnego, ponieważ piłkę zabrał mu Sidney Sam, który jedenastki nie zamienił na gola. - Powinien był wbiec na boisko i uniemożliwić Samowi egzekwowanie karnego. To, że tego nie zrobiłem, było moim błędem - ocenia Hyypia. Klauzula w kontrakcie gwiazdy Gladbach

Przed kilkoma dniami informowaliśmy, że Patrick Herrmann przedłużył kontrakt z Borussią M'gladbach do 2016 roku. Radość wśród kibiców Die Fohlen popsuła nieco wiadomość, że 22-latek zagwarantował sobie w nowej umowie klauzulę odstępnego opiewającą na 20 mln euro - za tę kwotę w każdym oknie transferowym może zmienić barwy.

- Tego typu klauzule nigdy nie są mile widziane przez pracodawców, ponieważ mogą zniweczyć dalekosiężne plany klubu - zauważa dyrektor sportowy Max Eberl. - Patrick nie jest głupi i nie odejdzie z Gladbach w najbliższym czasie. Wie, że musi się jeszcze wiele uczyć - ocenia trenera Lucien Favre.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
paawloo123
12.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko Martinez jest dobrym wzmocnieniem reszta to żart i nieporozumienie.  
avatar
dervorin
11.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak mi się zdaje, że... 1. "Decyzja o przejściu do Bayernu była podyktowana wyłącznie względami sportowymi" 2."pozostał w Bundeslidze, która wyrasta na najmocniejszą ligę w Europie" Teraz pytan Czytaj całość
avatar
stb
11.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nowe nabytki nie powalają na kolana niestety dla mnie to nie są wzmocnienia żadne znowu działacze BVB wybrali drogę oszczędnościową tak to widzę jacy zawodnicy odejdą  
avatar
Zastal-FalubazZG
11.05.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kurde, nie napisali kto z polaków gra w Borussi :/ I teraz czytający tego newsa będą nie doinformowani  
avatar
marco_er
11.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe kto będzie bocznym obrońcą za Owomoyelę i Loewe. teraz mają Piszczka, Schmelzera i Kircha, więc faktycznie trochę słabo. ewentualnie Grosskreutz może grać na tej pozycji