Będzie czystka kadrowa w Zagłębiu Lubin?

Aż jedenastu zawodnikom KGHM Zagłębiu Lubin wygasają kontrakty po zakończeniu sezonu. Niektórzy z nich mają kilka meczów, aby udowodnić swoją wartość.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Maciej Małkowski, Szymon Pawłowski, Csaba Horvath, Kamil Wilczek, Costa Nhamoinesu, Aleksandyr Tunczew, Dorde Cotra, Łukasz Hanzel, Elton Lira, Wojciech Trochim i Damian Kowalczyk - tym zawodnikom latem kończą się kontrakty. Kilku z nich wciąż walczy o nowe umowy.

- Nie jest tak, że śpimy, bo rozmawiamy i niektórzy zawodnicy dostali już jakieś oferty, by zostać w Lubinie. Każdy będzie do ostatniego meczu walczył i możemy w każdej chwili zmienić zdanie co do danej osoby. Mamy już jakieś myśli w głowach, ale nic nie jest przesądzone - powiedział Pavel Hapal.

W piątek Zagłębie wygrało z Koroną Kielce 2:1. Z wyżej wymienionej grupy wystąpili Małkowski, Costa, Tunczew, Cotra, Hanzel i Trochim. Mecz nie stał jednak na wysokim poziomie i o niczym nie zadecydował. - Nie zagraliśmy rewelacyjnego meczu. Nie wygraliśmy od czterech meczów i byliśmy przez to bardzo nerwowi w pierwszej połowie. Druga część była z naszej strony lepsza, a Adrian Rakowski strzelił swoją pierwszą bramkę na poziomie ekstraklasy. Fajnie, że tak rozpoczął swoje strzelanie w ekstraklasie i oby dalej szło mu tak dobrze - przyznał Hapal.

Czy Miedziowi jeszcze walczą o coś w tym sezonie? - Każdy gra o co innego. Ja, jako trener, gram o dobre wyniki Zagłębia, a zawodnicy grają o punkty i swoją przyszłość. Do zdobycia jest jeszcze dużo, bo patrząc na tabelę i licząc, że jeszcze przed nami osiem meczów, a na początku odjęto nam trzy oczka, wygląda to ciekawie - dodał czeski szkoleniowiec.

Zagłębie za tydzień zmierzy się z Lechem Poznań. Hapal liczy, że kontuzjowani Adam Banaś i Szymon Pawłowski zagrają w tym spotkaniu. Przez ostatnie tygodnie leczyli urazy. - Wierzę, że niebawem wrócą do nas Adam Banaś i Szymon Pawłowski. Szymek może grać na obu stronach pomocy i w środku pola, więc zobaczymy jak będzie z jego zdrowiem. Póki co nie czuł się najlepiej i zdecydowaliśmy, że wróci dopiero, kiedy będzie w stu procentach sprawny - podsumował. Na pewno za kartki nie wystąpi Costa Nhamoinesu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×