Mistrz Polski walczy o podium T-Mobile Ekstraklasy
W najbliższej ligowej kolejce piłkarze Śląska Wrocław zmierzą się w Warszawie z Polonią. Mistrzowie Polski jeżeli sezon chcą zakończyć na podium, to z Czarnymi Koszulami muszą wygrać.
Zespół ze stolicy ostatnie punkty wywalczył 1 marca, kiedy pokonał w Poznaniu Lecha 1:0. Do potyczki ze Śląskiem Czarne Koszule przystąpią jednak w osłabionym składzie. W ostatnim meczu czwartą żółtą kartkę w tym sezonie obejrzał Tomasz Hołota, zatem w najbliższym spotkaniu czeka go przymusowa przerwa. Na boisku nie pojawi się też Wojciech Szymanek. Do kadry Śląska na sobotni pojedynek wracają natomiast Marian Kelemen i Marcin Kowalczyk. Obaj piłkarze nie mogli zagrać w ostatnim meczu ligowym z Górnikiem Zabrze. Kowalczyk musiał pauzować za czwartą żółtą kartkę w sezonie, a Kelemen za czerwony kartonik w starciu z GKS-em Bełchatów. Pięciu zawodników WKS-u musi uważać, bo każda kolejna żółta kartka będzie oznaczała mecz pauzy. Zagrożeni są Rok Elsner, Sebastian Mila, Sylwester Patejuk, Tadeusz Socha i Amir Spahić. - Polonia Warszawa to groźny przeciwnik. Nie tak dawno temu zagrała bardzo dobry mecz przeciwko Legii. To dla nas przestroga, że nie możemy sobie pozwolić na zlekceważenie rywala. Derby stolicy pokazały, że w Polonii jest jakość i siła. W zespole Piotra Stokowca gra również kilku młodych zawodników, którzy mają ogromną motywację, by zaprezentować się z jak najlepszej strony. To wszystko sprawia, że w sobotę czeka nas walka o każdy metr boiska - zaznaczył opiekun mistrzów Polski.
Śląsk nie ma jednak dobrego bilansu ze swoim najbliższym rywalem. W najwyższej klasie rozgrywkowej oba zespoły zmierzyły się do tej pory trzynaście razy. Wrocławianie wygrali zaledwie cztery razy. - Ostatnio było w mediach głośno o problemach, z którymi boryka się Polonia. To nie ma jednak dla nas żadnego znaczenia. Polonia, nawet z kłopotami, to wciąż bardzo groźny zespół. A my w pierwszej kolejności musimy się koncentrować na sobie i własnej pracy - podsumował Stanislav Levy.
Śląsk Wrocław chciał rozgromić Wisłę, ale...
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.