Waldemar Sobota na wiosnę zostaje w Śląsku

Waldemar Sobota piłkarską wiosnę spędzi w Śląsku Wrocław. Piłkarz liczy, że będzie prezentował się korzystnie, co w przyszłości pomoże przełożyć się na propozycje transferowe.

Artur Długosz
Artur Długosz
Przed wyjazdem piłkarzy Śląska Wrocław na zgrupowanie na Cypr rosyjskie media informowały, że Waldemarem Sobotą interesuje się Lokomotiw Moskwa. Sobota do Rosji, przynajmniej na razie, się nie wybiera. - Moje najbliższe plany są związane z tym, że będę reprezentował barwy Śląska Wrocław, więc cieszę się, że tutaj jestem. Mamy przed sobą kolejne cele, które chcemy zrealizować. Mam nadzieję, że nam się uda - wyjaśnia sam główny zainteresowany.

Wiosną piłkarz chce się pokazać z dobrej strony, co mogłoby się przełożyć na późniejszy transfer. - Chciałbym, żeby ta runda obfitowała nie tylko w asysty, ale i bramki. Chciałbym ich strzelać jeszcze więcej. Najważniejsze jest dla mnie, żeby moje występy były jak najlepsze. W tym niekonieczne są bramki i asysty. Jeżeli drużyna będzie wygrywać, to wydaje mi się, że ja też będę zadowolony - skomentował. Piłkarz mistrza Polski myśli także o kolejnych powołaniach do reprezentacji Polski. - Trener Fornalik zawsze podkreślał, że dyspozycja w danym momencie w lidze będzie decydować o tym, kto zostanie powołany na kolejne spotkania reprezentacji. Wydaje mi się, że każdy z zawodników chce się jak najlepiej prezentować po to, żeby dostawać kolejne szanse w kadrze. Ja też takim zawodnikiem jestem, który myśli w tych kategoriach. Staram się robić wszystko, aby było jak najlepiej - podkreślił skrzydłowy.

Pomocnik WKS-u stara się nie myśleć o tym, czy wiosną może być wnikliwie obserwowany przez przedstawicieli innych klubów. - Nie skupiam się na tym, tylko na tym, żeby jak najlepiej wyglądać w meczach. Jeżeli one będą dobre, to mam nadzieję, że ktoś się zainteresuje - powiedział Sobota portalowi SportoweFakty.pl.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Wrocławianie tydzień przed wznowieniem rozgrywek ligowych rozegrali ostatni sparing. Śląsk pokonał w nim 2:1 czeską Zbrojovkę Brno. - Chcieliśmy za wszelką cenę ten pojedynek wygrać. Była to tak zwana próba generalna, ostatni mecz przed spotkaniem ligowym z Widzewem Łódź. Wydaje mi się, że na to spotkanie będziemy dobrze przygotowani - skomentował Sobota.

Mistrzowie Polski liczą na to, że wiosną uda im się powalczyć o najwyższe miejsca w T-Mobile Ekstraklasie. - Wiadomo, że w polskiej ekstraklasie dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Wydaje mi się, że z podniesioną głową możemy patrzeć na to, co wydarzy się w tej rundzie. Jesteśmy dobrze przygotowani, nasze sparingi też wyglądały dobrze. Może ktoś się z czołówki tabeli się poślizgnie i my postaramy się to wykorzystać - podsumował Sobota.

Zaskakujący transfer?! Z mistrza Polski do Legii Warszawa?!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×