Polski napastnik zastąpi legendę Udinese?

W niedzielę w wieku zaledwie 18 lat w meczu Serie A zadebiutował Piotr Zieliński. Trener Udinese Calcio nie ukrywa, że nadal ma zamiar stawiać na młodych zawodników.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Piotr Zieliński po spędzeniu kilku spotkań na ławce rezerwowych Udinese Calcio otrzymał szansę występu w Serie A. W spotkaniu 15. kolejki przeciwko Cagliari Calcio młodzieżowy reprezentant Polski zastąpił na placu gry w 90. minucie dwukrotnego króla strzelców włoskiej ekstraklasy i autora 142 bramek dla Zebr w lidze, Antonio Di Natale. 35-letni "Toto" nie zamierza jeszcze kończyć kariery, ale potrzebuje coraz więcej odpoczynku między meczami.

Niewykluczone, że następcą Di Natale zostanie właśnie Zieliński, a zmiana z niedzielnego meczu okaże się symboliczna. Szkoleniowiec Francesco Guidolin w przeciwieństwie do wielu włoskich trenerów nie obawia się stawiać na młodych i niedoświadczonych piłkarzy. - Graliśmy bardzo młodym zespołem z zawodnikami z roczników 88', 90' i 92' oraz jeszcze młodszymi. Potrzebowaliśmy zmian w składzie po ostatnich niepowodzeniach. Ci, na których postawiłem, wnieśli świeżość i pokazali determinację w dążeniu do zwycięstwa - powiedział Guidolin po wygranej 4:1, dodając że nie wierzy, by jego zespół po raz czwarty z rzędu wywalczył awans do europejskich pucharów (obecnie Udinese jest 9. w tabeli).

Zieliński, nawet jeśli nie zdążył dotknąć piłki, może czuć się usatysfakcjonowany i mieć nadzieję na dłuższe występy. Trener wolał postawić na niego niż na pozyskanego za 3,5 mln euro 27-letniego Barreto oraz reprezentanta Szwecji, Mathiasa Ranegie. Obaj bardziej doświadczeni napastnicy cały mecz obejrzeli z ławki.

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×