Mancini straci pracę po kolejnym niepowodzeniu w Lidze Mistrzów?
W drugim sezonie z rzędu dysponujący niezwykle silnym składem Manchester City nie zakwalifikował się do do fazy pucharowej Champions League. Czy władze dadzą Roberto Manciniemu trzecią szansę?
W środę pracę stracił szkoleniowiec Chelsea Roberto Di Matteo, chociaż The Blues mają jeszcze szanse na wyjście z grupy. Za jego rodakiem z Man City przemawiają jednak sukcesy w Premier League. Sergio Aguero i spółka z 8 zwycięstwami oraz 4 remisami na koncie są liderami rozgrywek i są na najlepszej drodze, by obronić tytuł. - Zwolnienie? Nie boję się, bo nie mam powodu. Do wygrania wciąż pozostała liga oraz Puchar Anglii. Jeśli ktoś sądzi, że możemy triumfować w Lidze Mistrzów zaledwie po dwóch latach, jest szalony. Chelsea próbowała tego dokonać przez 10 lat! Gdy miała najlepszy okres, a Didier Drogba był młody, to jej się nie udawało - przekonuje Mancini. - Jeśli chodzi o nas, to mamy przed sobą mnóstwo pracy i sporo elementów do poprawienia. Wiele drużyn w Europie jest od nas silniejszych - dodaje.
Czy argumentację trenera podzielą możni właściciele klubu, nie wiadomo. Wśród kandydatów do zastąpienia Manciniego - prawdopodobnie od początku następnego sezonu - najczęściej wymienia się Josepa Guardiolę, a także pragnącego wrócić do Anglii Jose Mourinho. - Trudno wytłumaczyć, dlaczego City drugi rok z rzędu odpadają już w fazie grupowej - zastanawia się Portugalczyk.