Łukasz Piszczek: Jest zbyt wcześnie, by rezygnować z walki o mistrzostwo

Piłkarze Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów grają jak z nut, ale na krajowym podwórku mają poważne kłopoty z regularnym zdobywaniem punktów. Poprawę obiecuje Łukasz Piszczek.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Dortmundczycy po 8 kolejkach tracą do Bayernu Monachium aż 12 "oczek". Zdaniem wielu piłkarskich autorytetów losy mistrzostwa Niemiec za sezon 2012/2013 są już rozstrzygnięte. Łukasz Piszczek jest innego zdania. - Jest zbyt wcześnie, by rezygnować z walki o tytuł. Bayern w końcu musi dopaść pierwszy kryzys, a my zamierzamy jeszcze zaatakować - zapowiada reprezentant Polski.

Czy Borussia traci dystans do Bawarczyków ze względu na letnie wydatki i wzmocnienia rywali? - Nie, już w zeszłym sezonie pokazaliśmy, że drużyna dysponująca największym budżetem wcale nie musi sięgnąć po mistrzostwo - ocenia "Piszczu".

W poniedziałek Piszczek podpisał nową umowę z BVB, na mocy której będzie występował w drużynie Juergena Kloppa do połowy 2017 roku. - Czuję się tutaj bardzo komfortowo, a klub daje mi możliwość rozwoju mojej kariery. Dlatego zostaję - mówi krótko boczny obrońca w rozmowie z Kickerem.

Według mediów 27-latkiem od dłuższego czasu interesuje się Real Madryt. - Czy był jakiś kontakt z Realem? Nie, nigdy - zapewnia Piszczek, który w środowy wieczór świetnie zaprezentował się przeciwko Królewskim.

Goal.com: Lewandowski lepszy od Ronaldo, a Piszczek od Ramosa

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×