Wallace Benevente: Bramka to mój błąd

Pod nieobecność Krzysztofa Sobieraja, który pauzuje za czerwoną kartkę w meczu z Cracovią Kraków, do składu Arki powrócił Wallace Benevente. Brazylijczyk w sobotę zagrał słabe spotkanie.

Piotr Wiśniewski
Piotr Wiśniewski

- Nieprzyjemnie wraca się do składu Arki gdy przegrywamy mecz. Przyznam się, że bramkę straciliśmy po moim błędzie. Stara piłkarska prawda mówi, że skoro nie możemy strzelić bramki, to chociaż jej nie straćmy - powiedział wyraźnie niepocieszony, Wallace Benevente.

Oglądając sobotnie starcie Arki Gdynia z Flotą można było odnieść wrażenie, że arkowcy nie bardzo wiedzieli co mają robić na boisku. Brakowało jakości przede wszystkim w drugiej linii. - Nieprawda, że nie mieliśmy pomysłu na grę. W jednej z sytuacji odpuściliśmy, goście to wykorzystali. Flota mądrze przez cały mecz się broniła. Potrafili wykorzystać nasz błąd - zauważył obrońca Arki.

Żółto-niebiescy przegrali trzeci kolejny mecz. Również w trzecim meczu z rzędu stracili zawodnika, który ujrzał czerwoną kartkę.

Nie chcę dyskutować o zasadności czerwonej kartki dla Piotra Kuklisa. Czy się należała, czy nie. Głos w tej sprawie może zabrać prezes klubu czy trener. Ja mam wyjść na boisko i dobrze się prezentować - przyznał Brazylijczyk.

Trener Nemec szybko musi znaleźć sposób na wyjście Arki z kryzysu. Już na dniach gdynian czeka kolejne starcie w I lidze. W środę gdyński zespół zmierzy się w Bytomiu z tamtejszą Polonią. - W tak krótkim czasie możemy jedynie ciężko pracować i wyciągnąć wnioski z błędów - zauważył Wallace.

Peres Benevente rozegrał w sobotę bardzo słaby mecz Peres Benevente rozegrał w sobotę bardzo słaby mecz
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×