Kapitan wróci na Koronę, Cienciała na ławkę?

Prawy obrońca Podbeskidzia Marek Sokołowski ma być gotowy na kolejny mecz z Koroną Kielce - dowiedział się portal SportoweFakty.pl. Co na to Sławomir Cienciała, który dobrze zastępuje go w składzie?

Paweł Sala
Paweł Sala

W ostatnich meczach Górale musieli radzić sobie bez kapitana, Marka Sokołowskiego, który na jednym z treningów doznał kontuzji pęknięcia kości palca. Powrót do zdrowia zawodnika przebiega dobrze, i wszystko wskazuje na to, iż doświadczony piłkarz pomoże swojej drużynie w kolejnym spotkaniu w Kielcach z Koroną.

- Zaczynam już biegać, także myślę, że jest nieźle. Myślę, że z pełnym obciążeniem będę mógł już w tym tygodniu trenować. Takie są rokowania, że w następnym tygodniu będę w stanie już grać. Ale to zobaczymy jeszcze, jak się będę czuł - informuje portal SportoweFakty.pl Sokołowski.

W ostatnich spotkaniach na prawej obronie Podbeskidzia godnie zastępował go Sławomir Cienciała, który już siódmy sezon z rzędu występuje w bielskiej drużynie. Piłkarz przejął także od Sokołowskiego opaskę kapitańską. W piątek nieźle radził sobie w starciu ze Śląskiem Wrocław, nie uniknął jednak błędów. Był współautorem wyrównującej bramki dla Górali. To on dośrodkował celnie na głowę Fabiana Paweli, a ten zgrał do Kamila Adamka - strzelca gola. Cienciała zapewnia jednak, że nie tak wyobrażał sobie wskoczenie do składu.

- Nie tak na pewno chciałem wskoczyć do składu przez kontuzję Marka Sokołowskiego. Chciałbym to wywalczyć na boisku. Stało się tak, jak nie inaczej. Chcę udowodnić, że w jakiś sposób jestem przydatny temu zespołowi, i że w każdym momencie mogą na mnie liczyć. Czy gra Marek, czy ja - każdy z nas musi coś dać tej drużynie. To jest dla nas najważniejsze - zapewnia Cienciała.

Górale nie wygrali już dwunastego spotkania z rzędu, a w Kielcach o punkty również nie będzie łatwo. W dotychczasowych meczach, czy to z Cienciałą, czy z Sokołowskim, Podbeskidzie nie zwyciężało. Wydaje się jednak, że to powracający do zdrowia kapitan Podbeskidzia Marek Sokołowski wróci do pierwszej jedenastki, a Cienciała powróci na ławkę rezerwowych.
Sławomir Cienciała (w środku) miał w piątek wiele pracy z powstrzymaniem skrzydłowych Śląska. Teraz jednak będzie miał więcej odpoczynku, bowiem do składu ma wrócić dotychczasowy kapitan, Marek Sokołowski Sławomir Cienciała (w środku) miał w piątek wiele pracy z powstrzymaniem skrzydłowych Śląska. Teraz jednak będzie miał więcej odpoczynku, bowiem do składu ma wrócić dotychczasowy kapitan, Marek Sokołowski
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×