Mateusz Żytko: Efektownie i efektywnie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Będziemy grali o pełną pulę. Mam nadzieję, że i efektownie, i efektywnie - zapowiada przed meczem 6. kolejki I ligi z Łódzkim Klubem Sportowym obrońca Cracovii [tag=7181]Mateusz Żytko[/tag].

W tym artykule dowiesz się o:

Po porażce z Dolcanem Ząbki 1:3 piłkarze Pasów otrzymali ostrą reprymendę od trenera Wojciecha Stawowego. - To była bardzo poważna rozmowa trenera z nami. Zebraliśmy troche "OPR-ów", ale takie szczegóły szefa kuchni zostają między nami, więc nic więcej nie powiem. Ale to nie była nowa twarz trenera. Znaliśmy ją wcześniej, bo już były takie męskie rozmowy, kiedy coś robiliśmy nie tak, jak trzeba - mówi Żytko.

30-letni stoper będzie jedynym obrońcą Cracovii, który w meczu z ŁKS-em w porównaniu z innymi spotkaniami wystąpi na tej samej pozycji. Z powodu absencji Milosa Kosanovicia i Andraża Struny na środku obrony obok niego zagra Krzysztof Nykiel, na prawą stronę powędruje z lewej Adam Marciniak, którego na lewej flance zastąpi Bojan Puzigaca.

- Po raz pierwszy zagramy w innym zestawieniu, ale tylko w meczu mistrzowskim, bo w takim układzie grywaliśmy już w meczach kontrolnych. To nie będzie żadne zaskoczenie dla piłkarzy ani rzecz, która nam coś komplikuje - mówi Stawowy.

- Faktycznie będzie to troszeczkę pomieszane, ale nie będzie to problemem. Każdy z nas wie, jak się zachować na boisku. Szkoda tych trzech bramek z Dolcanem, bo wcześniej konto było całkiem sympatyczne - dodaje Żytko.

Dla Nykiela będzie to natomiast pierwszy oficjalny występ w sezonie 2012/2013 i szansa na zadomowienie się w pierwszej "11": - Nie myślę o tym, że jak dobrze zagram z ŁKS-em, to już będę grał w następny piątek z Wartą Poznań. Skupiam się na grze przeciwko ŁKS-owi i tylko to się liczy.

Nykiel do tej pory był głównie bocznym - prawym, rzadziej lewym - obrońcą, ale teraz został przekwalifikowany do roli stopera. - Od początku przygotowań z trenerem Stawowym byłem przygotowywany do roli stopera. Jak się czuję? Całe życie byłem bocznym obrońcą, ale pod koniec ubiegłego sezonu już trener Kafarski ustawiał mnie na środku obrony. Z Mateuszem też już grałem na środku obrony. W drugiej połowie meczu ze Śląskiem Wrocław. Przegraliśmy 0:3, ale wszystkie bramki straciliśmy w pierwszej połowie. Ale nie ma co wracać do tego, czy tak graliśmy. Teraz jest całkiem nowy zespół, całkiem nowy styl.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
eXpErT
8.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Efektownie w pierwszej lidze? Chłopie, zejdź na ziemię...