Hubert Wołąkiewicz: Całą uwagę możemy skupić na meczach ligowych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po odpadnięciu z Ligi Europejskiej i Pucharu Polski lechici byli w fatalnych nastrojach. Duża ulga, co przyznał Hubert Wołąkiewicz, nadeszła jednak wraz z wysoką wygraną nad Ruchem Chorzów.

- Kamień spadł nam z serca. Chcieliśmy się zrehabilitować za wcześniejsze niepowodzenia i pokazać, że były one wypadkiem przy pracy. Wciąż jednak nie potrafimy się cieszyć tak jak zazwyczaj po zwycięstwie 4:0. Odpadnięcie z Pucharu Polski siedzi nam w głowie. Celem było dojście aż do finału, tymczasem zaliczyliśmy niespodziewaną wpadkę - przyznał Hubert Wołąkiewicz.

W starciu z Niebieskimi nadeszła jednak rehabilitacja i to w bardzo dobrym stylu. - Zmazaliśmy plamę, pokazaliśmy, że stanowimy kolektyw i jesteśmy drużyną walczącą - dodał.

Kolejorz wreszcie zademonstrował skuteczność w ofensywie, odblokowali się też Vojo Ubiparip i Bartosz Ślusarski. - Dążymy do tego, by zdobycz bramkowa rozkładała się na jak najwięcej zawodników. Trener uczula nas, że strzelanie goli spoczywa nie tylko na barkach napastników. Mecz z Ruchem pokazał, że każdy może się znaleźć w dobrej sytuacji i trafić do siatki - stwierdził Wołąkiewicz.

Mankamentem w ekipie Mariusza Rumaka wciąż jest egzekwowanie stałych fragmentów. - Faktycznie, to jeszcze nie funkcjonuje tak jak powinno, lecz dużo nad tym pracujemy. Myślę, że z każdym treningiem czy spotkaniem piłki są zagrywane coraz lepiej. W tyłach też robimy wszystko, by jak najlepiej bronić przy rzutach wolnych albo rożnych dla rywala - zapewnił 27-letni defensor.

Przed sobotnim pojedynkiem drużyna ze stolicy Wielkopolski była w trudnym położeniu. Kolejne niepowodzenie mogłoby jeszcze bardziej pogorszyć atmosferę. - Nie podchodziliśmy w taki sposób. Wierzyliśmy w swoje możliwości i chcieliśmy zmazać plamę po poprzednich wpadkach. To nam się udało - zaznaczył Wołąkiewicz.

Jakim potencjałem dysponuje Kolejorz? - Na tym etapie trudno to ocenić. Sezon dopiero się zaczyna. Zostały nam tylko rozgrywki ligowe i możemy skoncentrować na nich całą swoją uwagę. Mecze odbywają się raz na tydzień, zatem będziemy mieć sporo czasu, by przygotować się odpowiednio do każdego z nich. Cele się oczywiście nie zmieniły. Lech musi walczyć o mistrzostwo Polski i zrobimy wszystko, by je zdobyć - zakończył.

Źródło artykułu: