Śląsk nie chce już Mili?

Sebastian Mila jest od kilku sezonów motorem napędowym Śląska Wrocław. Działacze mistrzów Polski póki co nie kwapią się do rozmów na temat przedłużenia kontraktu z doświadczonym zawodnikiem.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

- Sprawa jest prosta. Do wygaśnięcia mojej umowy o pracę pozostał rok. Śląsk nie podjął rozmów na temat jej przedłużenia, więc w grudniu to ja będę rozmawiał, ale z klubami, które będą moją osobą zainteresowane. I tyle - powiedział Mila w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Postępowanie wrocławskich działaczy jest o tyle dziwne, że Sebastian Mila miał ogromny wpływ w ostatnie sukcesy drużyny ze stolicy Dolnego Śląska. Piłkarz przez wielu nazywany jest mózgiem mistrzów Polski. Mila poinformował, że nie będzie czekał do ostatniej chwili na ruch ze strony klubu, tak jak robili to zawodnicy, którzy niedawno opuścili zespół.

Tymczasem w czwartek Śląsk i Milę czeka pierwszy mecz eliminacyjny Ligi Mistrzów z Buducnostią Podgorica.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×