Jan Tomaszewski dla SportoweFakty.pl: Powinny być rozważane dwie kandydatury

Jan Tomaszewski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl wyjaśnił kogo widzi na stanowisku trenera reprezentacji. Odniósł się także do działań PZPN oraz pokusił się o wytypowanie finału Euro 2012.

Artur Długosz
Artur Długosz

10 lipca mamy poznać nazwisko trenera reprezentacji Polski. Jak wybór nowego selekcjonera widzi Jan Tomaszewski? - W pierwszym rzędzie należy usunąć tych wszystkich ludzi z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jeśli mają wybierać ci grabarze polskiej piłki, to gdyby wybrali nawet Mourinho z Fergusonem, to i tak w ich towarzystwie nic się nie zrobi i za dwa lata obudzimy się z ręką w nocniku po przegranych eliminacjach. Moim zdaniem tylko i wyłącznie powinien wejść komisarz, tych ludzi odsunąć i... powołać nowy zarząd - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl legendarny bramkarz.

- Kto powinien być trenerem reprezentacji Polski? Moim zdaniem - ja cały czas optuję za tym, aby był taki model: zagraniczny trener - powiedzmy Berti Vogts z Waldemarem Fornalikiem lub Maciejem Skorżą, którzy znają polski futbol. Fornalik lub Skorża byliby to tacy jego partnerzy, a nie asystenci - zaznaczył były reprezentant Polski.

Co stanie się, jeżeli włodarze Polskiego Związku Piłki Nożnej zdecydują się na "polską opcję"? Dla Tomaszewskiego głównymi kandydatami na stanowisko selekcjonera byliby wtedy Michał Probierz i Henryk Kasperczak. - Jeśli ktoś zdecyduje się na polską opcję, to wydaje mi się, że są tu dwie kandydatury, które powinny być rozważane - Heniek Kasperczak i Michał Probierz. Jeden i drugi mają jakieś zagraniczne doświadczenia, a Probierz był przecież trenerem w Grecji. To pierwszy trener od dawien dawna, którym zainteresował się prawdziwy futbol w Europie - podkreślił poseł.

W Polsce dużo mówi się też o tym, że opiekunem biało-czerwonych mógłby zostać Piotr Nowak. - Jeżeli Piotrek, to też z kimś z Polski - skomentował Tomaszewski. Dla niego Nowak jest przede wszystkim specjalistą od piłki nożnej w Stanach Zjednoczonych.

W środę w Doniecku odbędzie się pierwszy półfinał Euro 2012. Zmierzą się w nim Portugalia z Hiszpanią. Tomaszewski chciałby, aby w finale mistrzostw Europy zagrali Hiszpanie z Niemcami. - W półfinałach jest czwórka, w której każdy może wygrać z każdym. Chciałbym, żeby wygrała Hiszpania i Niemcy. Dlaczego? Hiszpania chyba najlepiej gra jeśli chodzi o utrzymanie się przy piłce. Dotychczas najlepiej się zaprezentowała. Chciałbym, żeby dwa najlepsze mózgi na świecie, czyli Xavi i Iniesta zagrali w finale - podkreślił były bramkarz.

- Jeśli chodzi o Portugalię, to co tu dużo mówić - jest tam światowej klasy piłkarz, Cristiano Ronaldo, a reszta to powiedzmy dobry-średni zespół, który liczy właśnie na Ronaldo. Oni już i tak moim zdaniem swoje zrobili, bo nie czarujmy się - przed mistrzostwami faworytami do czwórki byli Niemcy i Holendrzy, a nie Portugalczycy. Portugalia opiera się na jednym fenomenalnym zawodniku, to jest fakt. Mam nadzieję, że obrona Realu Madryt z Ikerem Casillasem da sobie radę - podsumował Jan Tomaszewski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×