Śląska spółdzielnia spuści Sandecję?

Polonia Bytom i GKS Katowice w dalszym ciągu zacięcie walczą o utrzymanie w I lidze. Przesądzone wydaje być się, że któryś z dwóch śląskich klubów pożegna się w tym sezonie z zapleczem T-Mobile Ekstraklasy. Śląska spółdzielnia ma jednak inne plany.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Na dwie kolejki przed końcem sezonu Polonia Bytom traci pięć punktów do bezpiecznej strefy tabeli I ligi. Tuż nad kreską z kolei plasuje się GKS Katowice, mający lepszy bilans bezpośrednich spotkań z rywalem zza miedzy (2:4; 2:0). Przy takim biegu wydarzeń przesądzone wydaje się być, że z ligą pożegnają się bytomianie, choć śląskie kluby mają całkiem inny plan.

Według źródeł zbliżonych do obu klubów, Polonia i GieKSa zamierzają zrobić wszystko, by z ligą pożegnała się Sandecja Nowy Sącz. Drużyny ze Śląska mają z podopiecznymi Roberta Moskala lepszy bilans bezpośrednich gier, a co za tym idzie dalej mogą sezon zakończyć nad nimi, spuszczając zespół z Małopolski do II ligi. Jak ma to wyglądać? Sprawa jest skomplikowana.

Podstawowym warunkiem jest to, by biało-czarni nie zdobyli w dwóch ostatnich kolejkach ani jednego punktu. Kluczowy dla tego faktu będzie ich niedzielny mecz z Bogdanką Łęczna, bo w ostatniej kolejce, na zakończenie sezonu, Sanda zmierzy się u siebie z GieKSą. Katowiczanie wygrywając w tym meczu zostawią nowosądecki zespół w tyle. Obecnie tracą do niego jeden punkt i nawet porażka drużyny Rafała Góraka w derbowej potyczce z Piastem Gliwice nie musi misternego planu zaprzepaścić. Utrzymany musi być jednak powyższy warunek w postaci wyniku meczu Sandecji z Bogdanką.

W pozornie najbardziej czynnej, a zarazem biernej sytuacji znajduje się Polonia. Bytomianie nawet wygrywając dwa ostatnie mecze sezonu mogą nie zapewnić sobie bytu bez pomocy GieKSy. Sześć punktów w dwóch ostatnich meczach to jednak absolutny priorytet. Trzeba jednak nadmienić, że podopieczni Dariusza Fornalaka mają dość łatwy terminarz. W niedzielę zmierzą się przy Olimpijskiej ze swoją "zgodą" z Gdyni, a sezon zakończą wyjazdową potyczką ze zdegradowanym już KS-em Polkowice.

Jeśli wszystko pójdzie po myśli śląskich ekip, nowosądecka drużyna nie będzie miała szans na utrzymanie na pierwszoligowym froncie. Czy jednak śląska spółdzielnia podoła zadaniu? Znamienne wydają się być w tym wypadku słowa szkoleniowca katowickiej drużyny. - Chciałbym, żeby w tym sezonie nie spadła z I ligi żadna śląska drużyna. Jestem wychowankiem Polonii, a w GieKSie obecnie pracuję i jest to dla mnie najważniejsze miejsce na ziemi. Zrobię wszystko, by utrzymać mój zespół w lidze - zapewnia Górak.

- Polonia jeszcze nie spadła. Wielu mówi, że nie powinno się kopać leżącego. My wcale nie leżymy. W dalszym ciągu siedzimy na stołku w tej lidze i do końca sezonu będziemy walczyć na każdym centymetrze boiska - wtóruje mu Fornalak.

Co musi wydarzyć się, żeby zadziałała śląska spółdzielnia?

33. kolejka I ligi

Mecz Wynik
Sandecja Nowy Sącz - Bogdanka Łęczna 2
Piast Gliwice - GKS Katowice 1
Polonia Bytom - Arka Gdynia 1

34. kolejka I ligi

Mecz Wynik
Sandecja Nowy Sącz - GKS Katowice 2
KS Polkowice - Polonia Bytom 2

Tabela na finiszu I ligi

Drużyna Punkty
13. GKS Katowice 41
14. Polonia Bytom 40
15. Sandecja Nowy Sącz 39

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×