Poniedziałek w La Liga: Guardiola ważniejszy od Messiego, gdzie polegnie Real?

Lionel Messi nie uważa się za najważniejszą postać w FC Barcelonie. Dla Argentyńczyka fundamentem tego projektu pozostaje trener, który wciąż nie przedłużył umowy. Do końca sezonu pozostało jedynie 12 kolejek, a Real Madryt wciąż może pozwolić sobie na trzy porażki.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Messi: Guardiola ważniejszy ode mnie

Po strzeleniu pięciu bramek przeciwko Bayerowi Leverkusen ponownie pojawiły się głosy, że Lionel Messi jest najlepszym piłkarzem w historii. Argentyńczyk pozostaje jednak skromny i zapewnia, że w samej FC Barcelonie jest ktoś ważniejszy od niego.

- Kiedy Guardiola przyszedł zmienił wszystko. Dla mnie to fundamentalna osoba w tym całym projekcie. Mamy nadzieję, że pozostanie z nami. Bez niego byłoby znacznie trudniej - zapewnił atakujący Blaugrany.

Messi ma już 30 bramek w rozgrywkach Primera Division i 50 na wszystkich frontach. Dla porównania w całym zeszłym sezonie zapisał się na listę strzelców 53-krotnie.

Po niedzielnym meczu Racing Santander jest jego drugą ulubioną drużyną. Golkiperów tej ekipy pokonywał bowiem już 11-krotnie. Lepszy bilans ma tylko przeciwko Atletico Madryt. Dodatkowo brakuje mu już tylko pięciu trafień, aby wyrównać historyczny rekord Cesara Rodrigueza, który z 235 bramkami pozostaje najlepszym strzelcem Barcy.

Gdzie jeszcze może potknąć się Real Madryt?

Do końca sezonu pozostało do zdobycia tylko 36 punktów, co oznacza, że w 12 spotkaniach Królewscy mogliby przegrać 3-krotnie, a i tak sięgnąć po mistrzostwo. Na Santiago Bernabeu zawitają jeszcze Malaga, Valencia, Real Sociedad, Sporting, Sevilla oraz Mallorca.

Więcej trudności podopiecznym Jose Mourinho powinny przysporzyć wyjazdy. Do końca sezonu aktualni liderzy zawitają na stadiony m.in. Athletic Bilbao, Atletico Madryt czy FC Barcelony. Problemy mogą sprawić także nieobliczalne zespoły Osasuny Pampeluny i Villarreal, a najłatwiej ze zgarnięciem kompletu oczek Blancos powinni mieć na boisku Granady.

Czołowy piłkarz Sevilli nie zagra z FC Barceloną?

Problemy z prawą kostką ma jeden z najlepszych piłkarzy Sevilli, Jesus Navas. Skrzydłowy doznał kontuzji podczas spotkania ze Sportingiem Gijon, w którym jednak zagrał do ostatniego gwizdka.

Po dokładnych badaniach okazało się, że jego występ w sobotę przeciwko FC Barcelonie stoi teraz pod dużym znakiem zapytania. Navas ze wszystkich piłkarzy Andaluzyjczyków zgromadził największą liczbę minut na boisku w tym sezonie.

Pique opuści Barcelonę?

Według madryckich mediów, Josep Guardiola nie chce mieć w swoim składzie Gerarda Pique. Szkoleniowcowi Barcelony nie podobają się wypowiedzi i zdjęcia środkowego defensora, a także postawa na boisku.

W przegranym spotkaniu z Osasuną Pampeluną Pique miał udział przy trzech bramkach dla rywali i kolejny mecz musiał oglądać z wysokości trybun. Dodatkowo w starciu ze Sportingiem Gijon już w 46. minucie otrzymał czerwoną kartkę.

Zupełnie innego zdania jest jednak prezes Dumy Katalonii. Dla Sandro Rossela 25-letni Hiszpan to prawdziwy symbol klubu i nie pozwoli na jego sprzedaż. Szybko na doniesienia telewizji Telemadrid w ostry sposób odpowiedzieli przedstawiciele klubu.

- To boli, że w czasach kryzysu publiczne media wprowadzają ludzi w błąd swoimi oszczerstwami. To byłoby do zrozumienia w przypadku prywatnych telewizji, ale publiczny kanał, pobierając publiczne pieniądze, aby jedynie szkalować. to coś czego nie rozumiem. Jeśli płaciłbym podatki w Madrycie, zmartwiłoby mnie to - przyznał Rosell.

Bielsa o krok od nowego kontraktu?

Po zwycięstwie na Old Trafford pojawiły się informacje, że trener Athletic Bilbao, Marcelo Bielsa, odrzucił już dwie oferty Chelsea Londyn. Według prezesa Basków były szkoleniowiec reprezentacji Argentyny pozostanie jednak na San Mames.

- Jest tylko jedno słowo, które nas różni z Marcelo: on nie chce serialu, a ja nie chcę telenoweli. W reszcie już się zgadzamy - zapewnił Josu Urrutia.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×