Sparingowo: Wygrane Pogoni chodzą parami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nie pierwszy raz w okresie przygotowań Portowcy zorganizowali dwa sparingi jednego dnia i zakończyli je z kompletem zwycięstw. Tym razem szczecinianie poradzili sobie z ukraińskim Olimpikiem Donieck oraz białoruskim Torpedo Zhodino. Formę strzelecką zademonstrowali napastnicy.

W tym artykule dowiesz się o:

Bohaterem spotkania Pogoni z ukraińskim drugoligowcem został Vuk Sotirović, autor dwóch goli. Serb zaliczył swoje pierwsze zimowe trafienia tuż przed przerwą. Pierwsze, w 42. minucie, padło po dobitce głową uderzenia Wojciecha Golli. Drugie w podbramkowym zamieszaniu.

Rozpoczęty z niemal godzinnym opóźnieniem mecz kontrolowali podopieczni Marcina Sasala. Więcej wrażeń dostarczyła pierwsza połowa, w której szanse na bramki zniweczyli Golla i Adam Frączczak.

Przewaga i bezpieczne prowadzenie nadmiernie uspokoiło Portowców na początku drugiej części, gdy Olimpik zdołał ustrzelić kontaktowego gola. Po stracie szczecinianie przywrócili wcześniejszy obraz meczu i raz po raz przedostawali się pod bramkę Ukraińców.

Na drodze do okazalszego zwycięstwa stanął jednak kilkakrotnie bramkarz zespołu z Doniecka, który wygrał pojedynki sam na sam z Mateuszem Lewandowskim oraz Łukaszem Zwolińskim. Wcześniej zdołał wypiąstkować mierzoną próbę Maksymiliana Rogalskiego z rzutu wolnego.

Pogoń Szczecin - FK Olimpik Donieck 2:1 (2:0)

Pogoń: Fabiniak - Rogalski, Kucharski, Williams, Wójcik, Frączczak, Ława, Golla, Pietruszka, Lewandowski, Sotirović. Po przerwie grali: Rudnicki, Noll, Szałek, Rudol, Zwoliński.

W bramce Pogoni zaprezentowali się w sobotę trzej bramkarze (fot. Wiola Borzym)
W bramce Pogoni zaprezentowali się w sobotę trzej bramkarze (fot. Wiola Borzym)

Po kilkunastu minutach Portowcy znów wybiegli na boisko, zmienili się tylko ich rywal. Przeciw Torpedo Zhodino zagrała jedenastka potencjalnie silniejsza i choć nie wskazuje na to wynik, to szósta drużyna białoruskiej ekstraklasy postawiła Pogoni cięższe warunki niż Olimpik.

Również dzięki sile rywala pierwsza połowa przypominała piłkarskie szachy. Skuteczne formacje obronne plus schematycznie grające ofensywy kazały czekać na pierwszą sytuację strzelecką do 33. minuty. Edi Andradina obsłużył podaniem Zwolińskiego, jednak strzał tego drugiego pewnie obronił bramkarz Torpedo.

Po niemrawym początku, spotkanie rozkręciło się w drugiej odsłonie. Skuteczność w tym wyrównanym pojedynku była po stronie Pogoni. W 55. minucie arbiter podyktował jedenastkę za faul na Donaldzie Djousse, a tę na gola zamienił Edi.

Dwa kolejne trafienia dołożył już w samej końcówce Zwoliński. Jeszcze w 75. minucie wychowanek Pogoni przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, ale już w 87. i 89. minucie bezbłędnie wykorzystał asysty Adriana Budki i Emila Nolla.

Przed przebywającą na zgrupowaniu w Turcji Pogonią jeszcze jeden mecz testowy, przeciw miejscowemu Alanyasporowi. W środę lider pierwszoligowej tabeli powróci do Szczecina.

Pogoń Szczecin - Torpedo-BelAZ Zhodino 3:0 (0:0)

Pogoń: Rudnicki - Hricko, Kucharski, Noll, Wójcik, Frączczak, Ława, Rudol, Kolendowicz, Zwoliński. Po przerwie grali: Janukiewicz, Hernani, Radler, Budka, Djousse.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
BartekFlota
4.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jako tako to wygląda, myślę że w cuglach rozgromią tę pierwszą słabą ligę  
Bogumił
3.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z takimi słabymi zespołami grają, w lidze będą przegrywać.  
avatar
Pan Aligator
3.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo! :)  
avatar
Bartomeul
3.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oby zapomnieli już o poprzedniej porażce, widać że wyciągnęli wnioski i od teraz nie będą nikogo lekceważyć. to ważne w rundzie wiosennej