Dariusz Pasieka: Nie widać grubasów

Piłkarze Cracovii po 29-dniowych urlopach w poniedziałek wrócili do zajęć. Trener Pasów Dariusz Pasieka zdradził, że nie ważył swoich podopiecznych, licząc na ich samoświadomość i profesjonalizm w utrzymaniu formy podczas przerwy.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

- Ważenie lub kary finansowe za nadwagę nie są w moim w stylu - przyznał opiekun Cracovii. - Poza tym widać, że zawodnicy wykonali pracę, którą mieli zaplanową i nie widać żadnego grubasa - śmiał się trener krakowian.

Na pierwszych zajęciach po urlopach trenowało 20 zawodników, w tym włączeni do kadry I drużyny Marcin Biernat i Dawid Rupa z Młodej Ekstraklasy i Karol Kostrubała, który wrócił z wypożyczenia do II-ligowego KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. - Są jeszcze Suworow, Saidi, Suart, Boljević, Kosanović i Puzigaca. Rupa i Biernat trenują z nami i wszystko zależy od nich, czy wykorzystają szansę. Kostrubale skończyło się wypożyczenie, więc wrócił do nas i dostanie szansę. Klub pracuje nad rozwiązaniem kontraktu z Tamirem Cahalonem - wyjaśnił Pasieka.

Póki co bilans Pasów w zimowym oknie transferowym to sprzedaż Marka Wasiluka do Śląska Wrocław i rozwiązanie umowy z Andrzejem Niedzielanem. We wtorek na testach w Cracovii zjawi się Vladislavs Kozlovs - 24-letni napastnik łotewskiego FK Jeglava. - Okienko jest otwarte do 28 lutego. Niestety nie możemy jeszcze nikogo zaprezentować, ale pracujemy nad wzmocnieniami. Staramy się, by byli to ludzie o określonej jakości, którzy będą wzmocnieniami. O tym czasie zawodników bez konktraktu trudno znaleźć, bo z reguły kontrakty są do czerwca. A zawodnicy, którzy mają umowy, trochę kosztują, więc dlatego tak długo to trwa. Mam też zaufanie do tych zawodników, bo pokazali pod koniec rundy jesiennej, że potrafią grać. Nie ukrywam jednak, że chciałbym wzmocnić rywalizację w zespole - wyjaśnił Pasieka.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×