Poniedziałek w Premier League: Van Persie z nazistowskim pozdrowieniem? Faworytem nadal Manchester United

Robin van Persie pozdrowił kibiców nazistowskim gestem? Holender ostro zaprzeczył i zapewnił, że nic takiego nie miało miejsca. Natomiast zdaniem piłkarza Manchesteru City, to Manchester United pozostaje faworytem do mistrzostwa Anglii. Tymczasem dość niespodziewanie w weekend w barwach Liverpoolu nie zagrał Steven Gerrard. Kenny Dalglish, menedżer The Reds, poinformował, że Anglik ma problemy z kostką. Z kolei dobrą wiadomość dla fanów Manchesteru United przekazał Sir Alex Ferguson.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Van Persie z nazistowskim pozdrowieniem?

Robin van Persie zdecydowanie zaprzeczył informacjom jakoby miał użyć podczas meczu z Chelsea Londyn nazistowskiego pozdrowienia. Reprezentant Holandii był bohaterem tego pojedynku, ponieważ strzelił trzy bramki.

- To są jakieś absurdalne zarzuty, że niby coś pokazywałem po strzeleniu jednej z bramek. Moja celebracja gola to było nic innego jak radość ze strzelonej bramki. Sugerowanie, że mogło być inaczej jest obraźliwe dla mnie - napisał na swoim profilu na Twitterze Robin van Persie.

Faworytem nadal Manchester United

Zdaniem Edina Dzeko, napastnika Manchesteru City, faworytem do wywalczenia mistrzostwa Anglii pozostaje Manchester United. Najwyraźniej piłkarze oraz sztab szkoleniowy The Citizens chcą wywrzeć presję na rywalach.

- Moim marzeniem jest wygranie Premier League. Po zwycięstwie w Pucharze Anglii w poprzednim sezonie, to jest teraz nasz cel. Wciąż jest do rozegrania wiele meczów. Mamy pięć punktów przewagi nad United, lecz dla mnie to oni cały czas są faworytem do mistrzostwa. Dojrzewamy z każdym meczem, ale United to United. Natomiast dziewięć punktów przewagi po dziesięciu spotkaniach, to fantastyczny wynik. Nikt się tego nie spodziewał, ale nic jeszcze nie skończyło się. To nie jest rywalizacja tylko między nami a Man Utd - powiedział Dzeko.

Poważna kontuzja Gerrarda?

Dość niespodziewanie w weekend w barwach Liverpoolu nie zagrał Steven Gerrard. Kenny Dalglish, menedżer The Reds, poinformował, że Anglik ma problemy z kostką.

Nie jest to jednak bardzo poważna kontuzja. - Więcej będziemy wiedzieć w poniedziałek lub we wtorek. Czy będzie gotowy na mecz reprezentacji Anglii? Nie mam pojęcia. To nie ma nic wspólnego ze wcześniejszą kontuzją. Po prostu to jest infekcja kostki - powiedział Kenny Dalglish.

Piłkarz WBA: Suarez wymusza rzuty karne najlepiej na świecie

Wściekli byli po meczu West Bromwich Albion - Liverpool (0:2) piłkarze The Baggies, którzy mieli ogromne pretensje do sędziego za podyktowanie rzutu karnego za faul na Luisie Suarezie.

- To było ładne nurkowanie po rzut karny i Liverpool dostał go. Postawiło nas to pod presją i nie zdołaliśmy odpowiedzieć. Suarez jest bardzo dobry w wymuszaniu rzutów karnych. Jest w tym jednym z najlepszych na planecie. To fakt. Miałem dobry widok na to. Jeśli to była "jedenastka", to w meczu powinno ich być 1500! - powiedział mocno zirytowany Paul Scharner, zawodnik WBA.

Powrót defensora Man Utd

Dobrą wiadomość dla fanów Manchesteru United przekazał Sir Alex Ferguson. W najbliższy weekend Rafael da Silva będzie mógł być brany pod uwagę przez szkockiego menedżera.

21-latek we wtorek ma zagrać w barwach Czerwonych Diabłów, ale w spotkaniu rezerw z Evertonem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, obędzie się bez kontuzji, to Rafael da Silva znajdzie się w kadrze meczowej na pojedynek z Sunderlandem. Rafael wrócił do treningów ponad tydzień temu. Zrobiono wielką operację na jego ramieniu i mamy nadzieję, że będzie już gotowy - oświadczył Ferguson.

Pawluczenko żąda odejścia!

Roman Pawluczenko zdecydował, że chce w styczniu odejść z Tottenhamu Hotspur. Powodem takiej decyzji Rosjanina jest fakt, że nie ma miejsca w podstawowym składzie Kogutów. Harry Redknapp nie jest w stanie zagwarantować mu regularnych występów.

Pawluczenko już od roku przebąkuje o odejściu. Teraz jest zdeterminowany, aby zmienić klub, gdyż będąc rezerwowym na White Hart Lane może pogrzebać szansę na wyjazd na mistrzostwa Europy. - Jeśli nie zmienię klubu, to Rosja będzie grała beze mnie na Euro. Walczyłem i walczyłem, ale czy Harry Redknapp wierzy we mnie? W tej chwili nie sądzę, żeby tak było - powiedział.

Almunia wrócił do Arsenalu

Manuel Almunia zakończył okres wypożyczenia w West Ham United i wrócił do Arsenalu Londyn. Na Upton Park spędził w sumie miesiąc. Miał zastąpić Roberta Greena. Wystąpił w czterech meczach i w dwóch z nich zachował czyste konto.

- Manny to fantastyczny człowiek. Rozmawiałem z nim i zaoferowałem w ostatnim spotkaniu miejsce na ławce rezerwowych. On jednak powiedział, żebym dał je Ruddemu, ponieważ on jest w tym zespole. Robert wrócił do pierwszego składu i spisał się bardzo dobrze - podsumował Sam Allardyce.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×