LE: Smoki z Porto kontra kopciuszek z Bragi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W środę o godzinie 20:45 na murawę Dublin Arena wybiegną piłkarze FC Porto i SC Braga, by zmierzyć się ze sobą w finale drugiej edycji Ligi Europejskiej. Pierwszy raz w historii finał europejskich rozgrywek klubowych będzie wewnętrzną sprawą drużyn z Portugalii.

W tym artykule dowiesz się o:

Murowanym faworytem finałowego meczu jest FC Porto, który zdobył mistrzostwo kraju, nie zaznając goryczy porażki. W 30 kolejkach Smoki zdobyły 84 punkty - o 21 więcej niż wicemistrz Benfica Lizbona i o 36 więcej niż trzeci w ligowej tabeli SC Braga. Do tego podopieczni Andre Villas-Boasa dwukrotnie w lidze pokonali Arsenalitas (3:2 i 2:0).

KLIKNIJ TUTAJ i zobacz pełną ofertę Sportingbet na finał LE --->>>

Na korzyść FC Porto przemawia też droga do finału. Na 14 spotkań w Lidze Europejskiej, Smoki wygrały aż 11. Raz pozwoliły sobie na remis 1:1 z Besiktasem Stambuł w fazie grupowej, a porażki poniosły w rewanżowych meczach 1/16 finału z Sevillą i 1/2 finału z Villarreal.

Braga natomiast sezon zaczęła od gry w eliminacjach Ligi Mistrzów, w których okazała się lepsza od Celtiku Glasgow i Sevilli. W swojej grupie Champions League musiała uznać wyższość Szachtara Donieck i Arsenalu Londyn, ale wyprzedziła Partizan Belgrad, dzięki czemu trafiła do fazy pucharowej Ligi Europejskiej, gdzie w 1/6 mierzyła się z Lechem Poznań (0:1, 2:0), Liverpoolem (1:0, 0:0), Dynamem Kijów (1:1, 0:0) i Benfiką Lizbona (1:2, 1:0).

- Jestem dumny, że doprowadziłem istniejącą 90 lat Bragę w to miejsce. Gra w Dublinie to spełnienie marzeń, ale nie chcę się jeszcze budzić. Chcę śnić jeszcze przez dzień. Wtedy się obudzę z trofeum w rękach - mówi opiekun Bragi, Domingos Paciencia, który zapowiedział, że po zakończeniu sezonu odejdzie z Estadio AXA.

- Taka drużyna jak my ma obowiązek wygrywać wszystko, co tylko może i to sobie założyliśmy na początku sezonu. Musimy grać swoje, bo dzięki temu dotarliśmy tak daleko - to z kolei opinia 33-letniego Villas-Boasa, który już został namaszczony na następcę Jose Mourinho. Młody szkoleniowiec przed laty był jednym z asystentów "The Special One", a teraz tak jak on wpływa na szerokie wody, prowadząc ekipę FC Porto.

FC Porto - SC Braga / śr. 18.05.2011 godz. 20:45

Przewidywane składy:

FC Porto: Helton - Sapunaru, Rolando, Maicon, Pereira - Guarin, Fernando, Moutinho - Hulk, Falcao, Varelo.

SC Braga: Artur - Garcia, Rodriguez, Paulao, Silvio - Alan, Vandinho, Custodio, Viana - Lima, Meyong.

Sędzia: Carlos Velasco Carballo (Hiszpania).

Źródło artykułu: