Joachim Loew: Klose jest niewiarygodny, będzie grał tak długo, jak będzie trafiał (wideo)

15 punktów w 5 meczach przy stosunku bramkowym 17:1 to bilans reprezentacji Niemiec w eliminacjach Euro 2012. Przeciwko Kazachstanowi kolejne 2 gole do swojego wyśmienitego dorobku w kadrze dorzucił niezawodny Miroslav Klose.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Die Nationalelf od pierwszego gwizdka narzucili szybkie tempo i własny styl gry. Po zmianie stron ich gra była już znacznie słabsza. - W pierwszej części stworzyliśmy sobie kilka okazji i zdobyliśmy 3 gole. Później brakowało nam nieco odpowiedniego tempa gry, za dużo graliśmy w poprzek boiska - ocenił Joachim Loew.

60. i 61. gola w narodowych barwach zdobył Miroslav Klose. - Tu jest mój dom i zawsze jestem szczęśliwy, gdy tu wraca - powiedział o Fritz-Walter Stadion w Kaiserslautern, na którym rozpoczynał karierę. - Przeciwnik nie grał źle, był zwarty, ale wszystko potoczyło się idealnie dla mnie. Strzeliłem wczesnego i późnego gola - komentował 32-latek, który debiutował w kadrze równo dekadę temu.

Zdaniem goal.com to właśnie snajper Bayernu był najlepszym graczem meczu (nota "8" w 10-stopniowej skali). Tuż za nim znalazł się kapitan Philipp Lahm oraz Thomas Mueller. - Sytuacja w eliminacjach Euro wygląda na bardzo dobrą, nasz dzisiejszy występ uważam za udany, choć trudno porównywać się do Kazachstanu - powiedział autor dwóch goli. Dwie asysty przy golach Muellera zaliczył Mesut Ozil: - Wiedzieliśmy, że wygramy ten mecz - ocenił pewny siebie pomocnik Realu.

Klose do rekordzisty Niemiec Gerda Muellera traci już tylko 7 goli. - Miro strzelił niewiarygodną liczbę goli, to wielkie osiągnięcie - chwali napastnika Loew. Czy pochodzącego z Opola zawodnika stać na kolejne gole? Wydaje się, że tak zwłaszcza że najbliżsi rywale - Australia, Austria i Azerbejdżan - nie należą do najsilniejszych. - To oczywiste, że jak długo będzie strzelał gole, tak długo będzie grał - selekcjoner rozwiewa wątpliwości co do podstawowego napastnika kadry.

Grę naszych zachodnich sąsiadów pochwalił selekcjoner Kazachów, Miroslav Beranek. - To był dla nas smutny mecz z ciężkim przeciwnikiem. Jestem zadowolony, że w pierwszej połowie nie straciliśmy większej ilości bramek. Jestem pewien, że Niemcy będą faworytem Mistrzostw Europy - powiedział czeski trener.

Zobacz, jak Niemcy pokonali Kazachstan 4:0:




Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×