Premier League: Zwycięstwa Arsenalu, Chelsea i Man Utd (wideo)

Sporo problemów z pokonaniem Sunderlandu w 11. kolejce Premier League miał Manchester United. Dużo łatwiej poradził sobie ze swoim rywalem Arsenal Londyn. Skromnie zwyciężyła Chelsea Londyn.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Sporo problemów z pokonaniem Sunderlandu miał Manchester United. Sir Alex Ferguson, który w niedzielę obchodzi 25-lecie pracy z Czerwonymi Diabłami, dokonał kilku roszad w składzie. Między słupkami zabrakło Davida De Gei, a ponownie w rolę środkowego pomocnika wcielił się Wayne Rooney. Goście mieli pecha, ponieważ już w pierwszych sekundach poważnej kontuzji doznał 18-letni Connor Wickham. Na noszach opuścił Teatr Marzeń.

Mimo to goście nie położyli się przed mistrzami Anglii i nie czekali na najmniejszy wymiar kary. Man Utd grał słabo, bez pomysłu na strzelenie bramki. Szczęście uśmiechnęło się do nich tuż przed przerwą, kiedy Wes Brown, a więc były zawodnik MU, strzałem głową pokonał własnego bramkarza Keirena Westwooda. W drugiej połowie gospodarze nadal grali sennie, wolno i chociaż stworzyli sobie kilka okazji, to mogli to spotkanie zremisować. Sunderland do ostatnich sekund napierał na bramkę Andersa Lindegaarda, lecz nie potrafił zdobyć choćby gola. MU awansowało na drugą pozycję, z której spadło na kilka godzin, bowiem wcześniej swoje spotkanie wygrało Newcastle United. Sroki - obok Manchesteru City - nie zaznały jeszcze porażki w lidze. Alan Pardew świetnie przygotował do rozgrywek swój zespół.

Bardzo pewnie wygrał Arsenal Londyn. Kanonierzy potwierdzili, że są w wysokiej formie i pięć zwycięstw w ostatnich sześciu meczach nie było przypadkowe. Ponownie do siatki rywali trafił Robin van Persie, który został uznany najlepszym zawodnikiem Premier League w październiku. Holender kolejny miesiąc rozpoczął od gola. Do siatki West Bromwich Albion trafił również Thomas Vermaelen. Belg od wielu miesięcy jest trapiony przez kontuzje i to była jego pierwsza bramka od 27 lutego 2010 roku! W końcówce spotkania kropkę nad "i" postawił Mikel Arteta. W barwach Kanonierów pełne 90 minut rozegrał Wojciech Szczęsny. Polak popisał się kilkoma bardzo dobrymi interwencjami.

Skromnie, bo 1:0, wygrała Chelsea Londyn. Mimo to Andre Villas-Boas może triumfować, ponieważ wcześniejsze dwa ligowe pojedynki Chelsea przegrała. Tym razem ograła na Ewood Park Blackburn Rovers, dla któregp była to piąta porażka przed własną publicznością. Bilans uzupełnia wygrana nad Arsenalem Londyn. Dni Steve'a Keana wydają się być już policzone. Rovers rozczarowują, a kibice domagają się jego dymisji. Chelsea nadal plasuje się na czwartej pozycji ze stratą trzech punktów do Newcastle i czterech do Man Utd.

Rozczarował i to nie po raz pierwszy Liverpool. The Reds mają problemy z ogrywaniem teoretycznie łatwiejszych rywali na swoim stadionie. Na Anfield remisowały zespoły: Sunderlandu, Norwich City i teraz Swansea City. Łabędzie na wyjeździe jeszcze nie wygrały, a z pięciu pojedynków przegrały cztery. To nie świadczy dobrze o zawodnikach Liverpoolu, wśród których zabrakło kontuzjowanego Stevena Gerrarda.

Wyniki sobotnich meczów 11. kolejki Premier League:

Newcastle United - Everton 2:1 (2:1)
1:0 - Heitinga (sam.) 12'
2:0 - Taylor 29'
2:1 - Rodwell 45'

Arsenal Londyn - West Bromwich Albion 3:0 (2:0)
1:0 - van Persie 22'
2:0 - Vermaelen 39'
3:0 - Arteta 74'

Aston Villa - Norwich City 3:2 (1:1)
0:1 - Pilkington 25'
1:1 - Bent 30'
2:1 - Agbonlahor 48'
3:1 - Bent 62'
3:2 - Morison 77'

Blackburn Rovers - Chelsea Londyn 0:1 (0:0)
0:1 - Lampard 51'

Liverpool FC - Swansea City 0:0

Manchester United - Sunderland 1:0 (1:0)
1:0 - Brown (sam.) 45'

Queens Park Rangers - Manchester City 2:3 (1:1)
1:0 - Bothroyd 28'
1:1 - Dzeko 43'
1:2 - Silva 52'
2:2 - Helguson 69'
2:3 - Yaya Toure 74'

Gol na 1:0 dla Arsenalu:


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×