Josep Guardiola: Faworytem jest Real, ale my jesteśmy Barceloną!

- Real jest faworytem dwumeczu i ja to akceptuję. Wiem, że nasz rywal jest mocny, ale my jesteśmy Barceloną i zawsze gramy o zwycięstwo - powiedział Josep Guardiola przed meczem na Santiago Bernabeu z Realem Madryt.

Adam Kiołbasa
Adam Kiołbasa

Pomocnik Sergio Busquets wie, że Barca musi dać z siebie wszystko, aby wywalczyć korzystny rezultat na Santiago Bernabeu. Zawodnik oczekuje, że piłkarze z Katalonii dadzą z siebie wszystko. - Dobrze wiemy, że będzie to inny mecz, od tych poprzednich. Musimy walczyć, dać z siebie wszystko i to nie tylko przez 90 minut, bo przecież czeka nas także rewanż. Możliwe, że padnie remis, także dlatego, że jest to dwumecz - mówił.

Piłkarz nie ukrywa, że Barcelona gorzej już trafić nie mogła. Busquets zasugerował, że chętnie zmierzyłby się z kimś innym. - Real jest dla nas najgorszym z możliwych przeciwników, gorzej trafić nie mogliśmy. Znamy się bardzo dobrze i mieliśmy już niejedno wyrównane spotkanie. Musimy być wierni swojej filozofii i grać tak, jak w drugiej połowie meczu w Walencji, gdzie zasłużyliśmy na więcej... Musimy poczynić postępy, jeśli chcemy wygrać - dodał.

Strzelec gola, który dał reprezentacji Hiszpanii mistrzostwo świata - Andres Iniesta już teraz nie marzy o zdobywaniu najważniejszych goli. Zawodnik po prostu chciałby zagrać w finale Champions League na Wembley. - Nie marzę o strzelaniu najważniejszych goli, ale marzę, by zagrać w finale na Wembley. Nie obchodzi mnie zdobywanie bramek, nie martwię, kiedy nie jestem zdolny do gry, ale bardzo chcę zagrać w finale. Cała drużyna o tym marzy - powiedział.

Pomocnik uważa, że kluczem do sukcesu może być zwracanie uwagi przede wszystkim na samych siebie, a nie na to, co robi przeciwnik Barcy. - Nie możemy patrzeć na Real, tylko na siebie. Istnieje wiele czynników, od których będzie zależał wynik meczu. Musimy się postarać zniszczyć ich mocne strony i nie zapominajmy, że tutaj mecz potrwa co najmniej 180 minut, a nie 90 -

Trener Josep Guardiola w roli faworyta widzi Królewskich. Jego zdaniem to właśnie Real jest na fali, ponieważ triumfował w Pucharze Króla Hiszpanii. - To Real będzie faworytem i my akceptujemy taki stan rzeczy. Jest tak, ponieważ właśnie nasz rywal triumfował w Copa del Rey po pokonaniu mojego zespołu. My jednak wierzymy w swoje umiejętności i wiemy, że możemy wygrać. Wierzę w moich piłkarzy jak nigdy dotąd. Wiemy, że Real jest mocny i nigdy tego nie negowałem, ale my jesteśmy Barceloną i zawsze gramy o zwycięstwo - stwierdził.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×