Vuk Sotirović: Nie ukrywam, że są propozycje

- Nie ukrywam, że są propozycje, ale WKS jest na pierwszym miejscu - powiedział Vuk Sotirović, napastnik Śląska Wrocław w wywiadzie dla serwisu slasknet.com. Serbski snajper WKS-u cały czas negocjuje warunki nowego kontraktu.

Artur Długosz
Artur Długosz

Przypomnijmy, jeszcze w grudniu poprzedniego roku prezes Śląska Wrocław, Piotr Waśniewski mówił: - Zarówno w przypadku Mariana, jak i w przypadku Vuka prowadzone są rozmowy. Te rozmowy są naprawdę zaawansowane. Ja widzę dużo optymistycznych przesłanek, że w obu przypadkach uda też się nam dojść do porozumienia. Natomiast nie chcę obiecywać, że dojdziemy do takiego porozumienia jeszcze w tym roku czy na początku następnego, kiedy zawodnicy wrócą z przerwy - dotyczyło to rozmów w sprawie nowych kontraktów dla słowackiego bramkarza Mariana Kelemena i serbskiego napastnika Vuka Sotirovica.

W styczniu Michał Mazur, rzecznik prasowy WKS-u powiedział portalowi SportoweFakty.pl, że rozmowy dalej są prowadzone. Wrocławianie przebywają obecnie na zgrupowaniu w Spale, wśród trenujących jest Sotirović, któremu kontrakt kończy się w czerwcu.

- Rozmowy były prowadzone, są rozbieżności, ale myślę, że niektóre rzeczy można dogadać. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Na pewno dopóki mam kontrakt to jestem cały czas zawodnikiem Śląska. Nie ukrywam, że są propozycje, ale WKS jest na pierwszym miejscu. Chcę dojść do porozumienia i jeżeli nie wyjdą rozmowy, to dopiero wtedy będę kontaktować się z innymi klubami. Na pewno planuję zostać w Śląsku do czerwca, ale chciałby dalej też tu być, a jak wyjdzie, to zobaczymy - powiedział napastnik serwisowi slasknet.com.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×