Chcę być najlepszym piłkarzem w Polsce - rozmowa z Joelem Tshibamba, piłkarzem Arki Gdynia

Joel Tshibamba robi furorę w Polsce. Piłkarzem Arki Gdynia interesują się już czołowe polskie kluby. W Gdyni chcą, aby ten zawodnik dalej reprezentował żółto-niebieskie barwy. Napastnik rodem z Demokratycznej Republiki Konga mówi jednak, że teraz udaje się na wakacje, a w Polsce i Arce czuje się dobrze.

Artur Długosz
Artur Długosz

Artur Długosz: Rozegrałeś bardzo dobre spotkanie we Wrocławiu, Arka Gdynia co prawda przegrała mecz, ale pozostała w ekstraklasie.

Joel Tshibamba: Tak, dokładnie. Wydaje mi się, że zaczęliśmy bardzo dobrze. Gdy wyszliśmy na drugą połowę spotkania zadziałała na nas duża presja i było już trudniej. Naszym planem było jednak pozostanie w ekstraklasie i to nam się udało.

To twoja najbardziej szczęśliwa porażka w Arce Gdynia?

- (Śmiech) Tak, właśnie tak. Nie wszyscy są jednak szczęśliwi, bo w końcu przegraliśmy spotkanie. Chcieliśmy wygrać ten ostatni mecz. Tak jak jednak powiedziałem - ponieśliśmy porażkę, ale utrzymaliśmy się w ekstraklasie. To jest najważniejsze.

Jesteś jednym z najbardziej wartościowych piłkarzy dla Arki Gdynia…

- Przyszedłem do Arki Gdynia po to, żeby grać. Jestem bardzo wdzięczny i zadowolony, że dano mi szansę, abym mógł występować w każdym spotkaniu. Jestem także szczęśliwy, że odpłacam się dobrą grą.

Jak potoczą się twoje losy w następnym sezonie? Chcesz pozostać w Arce?

- Jeszcze nic nie wiem. Mamy przed sobą tydzień treningów, a później udaję się na wakacje. Później zobaczymy co i jak się potoczy.

Gdzie udajesz się na wakacje?

- Wracam do domu w Holandii zobaczyć moją córkę.

Masz może oferty z innych klubów z innych klubów z Polski?

- Jeszcze nic nie wiem na ten temat. Muszę porozmawiać o tym z moim menadżerem. Nie wiem, zobaczymy jak będzie.

Jak się czujesz w Polsce?

- Dobrze, dobrze. Spokojnie (śmiech).

A w samej Arce Gdynia?

- W Arce także dobrze. Tak jak już mówiłem, zobaczymy jaka będzie przyszłość.

Czy jeszcze przed ostatnimi trzema meczami ligowymi wierzyłeś, że Arce uda się pozostać w ekstraklasie?

- Tak, ja zawsze wierzyłem. Po tym jak wygraliśmy z Wisłą Kraków wierzyłem, że pozostaniemy w ekstraklasie, ponieważ mamy dobrych zawodników do gry w tej lidze.

Teraz strzeliłeś pięć goli. Planujesz już ile chciałbyś zdobyć w następnym sezonie?

- Na razie udaję udaje się na wakacje, a potem zobaczymy co będzie w następnym sezonie. Jeżeli zostanę w Polsce to chcę być najlepszym piłkarzem w tym kraju.

Chcesz może występować w klubach z czołówki z polskiej ligi czy też wolałbyś transfer do innego europejskiego kraju?

- Oczywiście jak każdy zawodnik chciałbym grać dla najlepszych klubów w Europie, ale jeśli pozostanę chciałbym grać jak najlepiej tutaj.

A jaki klub w Europie podoba ci się najbardziej?

- W Europie? Taki klub w którym mógłbym grać regularnie w każdym tygodniu. To dla mnie jest najważniejsze. Nie wiem czy i jakie kluby się mną interesują. W Polsce także mogę zostać.

***

O Joelu Tshibamba powiedzieli:

Dariusz Pasieka (trener Arki Gdynia): Jeżeli Joel strzela w trzynastu meczach pięć goli to myślę, że jak na polską ligę jest to wynik zadowalający, a patrząc też na Arkę Gdynia to wydaje mi się, że bardzo dobry. Obyśmy szczęście do takich transferów właśnie jak Joel Tshibamba mieli częściej.

Andrzej Czyżniewski (dyrektor sportowy Arki Gdynia): Joel Tshibamba musi zostać w Arce Gdynia, bo kontrakt jego opiewał tylko na ekstraklasę. Jeżeli się utrzymaliśmy, więc Joel zostaje u nas. Jest to zawodnik bardzo dobry. Cieszę się, że trafił do Polski. Oczywiście ma swoje mankamenty, dlatego drużyna Nijmegen z niego zrezygnowała. Jest to młody zawodnik, gorąca głowa, ale myślę, że będziemy mieli jeszcze z niego wiele, wiele pożytku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×