Na kartoflisko przy Konwiktorskiej blisko i wygodnie, czyli kolejna PZPN-owska prywata

towarzyskich juniorów, a potem zapomni się o całej sprawie. - nie dają sobie w kasze dmuchać Widzewowi - pytanie czy nie skończy się na wielomilionowym odszkodowaniu, bo co z tego, że w tym sporze PZPN może i miał rację, skoro działaniem złamał prawo? uczestniczyli w okrągłym stole - i mają gdzieś jego postanowienia. Co więc z tego, że uczestniczyli? Wszyscy wyrazili przekonanie, że komisja licencyjna powinna być przeniesiona do struktur Ekstraklasy S.A. z PZPNu, a już kilka dni później Panowie z PZPN mówią, że nigdy do tego nie dojdzie. No tak, ale uczestniczyli... Piękny gest - Prezes Lato zarabia mniej niż jakikolwiek inny prezes związku - To jak rozumiem jest żart, albo niemądra prowokacja, prawda? :) - Reprezentacja zawsze powinna grać w Warszawie - owszem, ale tylko mecze o punkty. Towarzyskie, dla promocji sportu, piłki, wreszcie dla zapełnienia trybun, mogą być rozgrywane w innych miastach. - Stan boiska to wina Polonii, a nie panów Kręciny, Laty czy Piechniczka. - Ale decyzja o zorganizowaniu meczu na, za przeproszenie, "stadionie" Polonii/Groclinu - to już ich decyzja. A można było negocjować, do Płocka jest 110 km Kielc czy Ostrowca Św. 170. Dwie godziny autokarem. - Nie jest łatwo pracować najlepszemu polskiemu piłkarzowi i trenerowi w historii - Deyna i Górski żyją? - Mam nadzieje, że do EURO wszystkie mecze towarzyskie będą grane w Warszawie. - A jam nadzieję, że nie. To jest reprezentacja Polski, a nie Warszawy. O ile o pkt powinny być rozgrywane, nie tyle "koniecznie w Warszawie", ale po prostu na Stadionie Narodowym, o tyle mecze towarzyskie powinny być grane także na innych normalnych stadionach. - Nie wyobrażam sobie żeby Hiszpanie czy Niemcy grali w Bydgoszczy czy Kielcach. - No to popracuj nad wyobraźnią. Ja jakoś jestem w stanie to sobie wyobrazić, tak samo jak mieści mi się w głowie rozgrywanie spotkań towarzyskich na powstających, pięknych stadionach w Gdański, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu. Skoro można tam grać ME to zwykły towarzyski mecz także... - Ja darzę związek zaufanie i szacunkiem za to co robi. - Pomijając fakt, że cała wypowiedź jest prawdopodobnie prowokacją, to to zdanie przechodzi już wszelkie pojęcie :) - Nie dopuszczja na prowizorke i granie na stadionach ŁKS-u czy rugby Arki. - Ale pozwalają na prowizorkę i granie na "stadionach" Polonii/Groclinu, Polonii Bytom, Piasta Gliwice, bądź na rozgrywanie przez dwa ostatnie zespoły spotkań w Wodzisławiu, co samo w sobie jest prowizorką, biorąc pod uwagę wciąż przeciągające się terminy. Teraz trzeba się zabrać za Widzew. Wykluczyć ze struktur PZPN i po sprawie. Albo dać na starcie przyszłego sezonu -30 i zamknąć im gęby raz na zawsze!!! - A to już pozostawię bez komentarza :)

może źle skończyć...

Prezes Lato zarabia mniej niż jakikolwiek inny prezes związku. Reprezentacja zawsze powinna grać w Warszawie i wreszcie tak jest. Stan boiska to wina Polonii, a nie panów Kręciny, Laty czy Piechniczka. Nie jest łatwo pracować najlepszemu polskiemu piłkarzowi i trenerowi w historii. Ciekawe czy wy byście chcieli pracować w takim stresie na 20 tyś zł, że żalujecie że Oni mają więcej. Mam nadzieje, że do EURO wszystkie mecze towarzyskie będą grane w Warszawie. Nie wyobrażam sobie żeby Hiszpanie czy Niemcy grali w Bydgoszczy czy Kielcach. Ja darzę związek zaufanie i szacunkiem za to co robi. Nie dopuszczja na prowizorke i granie na stadionach ŁKS-u czy rugby Arki. Teraz trzeba się zabrać za Widzew. Wykluczyć ze struktur PZPN i po sprawie. Albo dać na starcie przyszłego sezonu -30 i zamknąć im gęby raz na zawsze!!!