Miasto uratuje Łódzki Klub Sportowy

Przy udziale licznej grupy kibiców, Rada Miasta Łodzi przyjęła w poniedziałek uchwałę o utworzeniu Sportowej Spółki Piłkarskiej ŁKS. Ma być to sposób na uratowanie przed bankructwem najstarszego klubu w Łodzi.

Norbert Namejski
Norbert Namejski

Kłopoty finansowe Łódzkiego Klubu Sportowego trwają od miesięcy, żeby nie powiedzieć - od lat. Po nieprzyznaniu łodzianom licencji na grę w ekstraklasie, a co za tym idzie, zabranie wpływów od Ekstraklasy SA z tytułu m.in. praw transmisyjnych, ŁKS jest na krawędzi bankructwa. Na jedno z ligowych spotkań, łodzianie wyszli w koszulkach z napisem "Ostatni mecz?", który to przedstawiał dramatyczną sytuację klubu. Pomoc obiecało miasto, z Wiceprezydentem Włodzimierzem Tomaszewskim i szefem Komisji Sportu Witoldem Skrzydlewskim na czele.

Pomysłem na uratowanie klubu stało się znalezienie inwestora i przekazanie mu ŁKS-u, jednak aby tak się stało, najpierw zarządzanie piłkarską sekcją musi przejąć miasto i pożyczyć milion złotych na spłatę najpilniejszych długów (które potem zwróci do miejskiej kasy nowy inwestor). I tutaj pojawił się punkt zapalny. Przeciwko takiemu rozwiązaniu zaprotestowali kibice Widzewa, a wątpliwości mieli także niektórzy radni. Na piątkowym posiedzeniu Rady Miejskiej, na której pojawiło się kilkuset kibiców ŁKS-u, nie zapadły żadne decyzje, jednak na poniedziałek zaplanowano nadzwyczajne posiedzenie, na którym rozpatrywana miała być wyłącznie sprawa ŁKS-u.

W magistracie ponownie zjawili się fani klubu z al.Unii. Tym razem na balkon w sali obrad wpuszczono zaledwie 140 osób, pozostali zostali na zewnątrz. Ostatecznie jednak udało się przyjąć uchwałę, powołującą Sportową Spółkę Piłkarską ŁKS. W tej chwili trwają obrady, na których omawiane są szczegóły tego rozwiązania. O wszystkim poinformujemy oczywiście na naszym portalu.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×