Aleksander Kwiek: Nie lubię bawić się we wróżkę

Na dwa tygodnie przed startem rundy wiosennej Górnik kontynuuje przygotowania podczas zgrupowania w tureckim Side. Zabrzanie imponują formą w dotychczasowych grach kontrolnych, a ich forma z dnia na dzień idzie w górę.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Górnik rundę wiosenną zainauguruje wyjazdowym starciem z Polonią Warszawa. Przed pojedynkiem ze stołeczną drużynę zabrzańska drużyna rozegra jeszcze dwa mecze kontrolne. - Czujemy się coraz lepiej i widać, że ciężka praca, jaką wykonujemy na treningach przynosi efekty. Między naszą obecną formą a tą, którą prezentowaliśmy na początku stycznia jest naprawdę duża różnica - przekonuje rozgrywający beniaminka ekstraklasy, Aleksander Kwiek.

Podczas pobytu nad Bosforem górnicy zmierzyli się z kilkoma klasowymi rywalami, m.in. Wołyniem Łuck i CKSA Sofia. - Te mecze pokazały nam, w którym miejscu jesteśmy. Spotkania z silnymi rywalami pomagają w poprawie mankamentów w naszej grze. Cieszy też to, że na tle silnych drużyn pokazaliśmy się z dobrej strony. Widać, że praca, którą wykonujemy prowadzi nas w odpowiednim kierunku - uważa 27-letni pomocnik Górnika.

W zimowym okienku transferowym do Zabrza trafili Michal Gasparik, Gabriel Nowak i Mateusz Zachara. Czy nowi gracze sprawią, że Górnik na wiosnę będzie silniejszy niż jesienią? - Nie lubię bawić się we wróżkę. W piłce nożnej ciężko cokolwiek przewidzieć. Widać, że chłopaki potrafią grać w piłkę i na pewno będą wzmocnieniem drużyny na wiosnę, ale czy Górnik będzie silniejszy pokaże boisko. Przed sezonem też się nie pokusiłem o typ na półmetek sezonu. Zamiast planować musimy skupić się na grze, a wtedy będziemy mieli powody do radości – zapewnia gracz drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×