Trochę się namęczyliśmy - komentarze po meczu KSZO Ostrowiec - Polonia Warszawa

W 1/8 finału Pucharu Polski, podobnie jak w poprzedniej rundzie piłkarze KSZO Ostrowiec zafundowali kibicom 120 minut emocji. Tym razem jednak to nie gospodarzom dopisało szczęście i do dalszej rundy awansowała Polonia Warszawa.

Anna Soboń
Anna Soboń

Adrian Frańczak (pomocnik KSZO): Na pewno mecz był dobrym widowiskiem. Polonia walczy o tytuł mistrza Polski, my chcemy się utrzymać w I lidze. Postawiliśmy ciężkie warunki Polonii, jednak trochę nam zabrakło by osiągnąć korzystny wynik. Szczególnie szkoda tej pierwszej straconej bramki.

Mikołaj Skórnicki (pomocnik KSZO): Szkoda, ze po 120 minutach meczu musieliśmy zejść z boiska pokonani, bo sporo zdrowia zostawiliśmy na murawie. Graliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem, jednak myślę, że postawiliśmy mu dosyć trudne warunki. Wiadomo, że Polonia prowadziła grę, a my nastawiliśmy się na kontry i mieliśmy swoje bardzo dobre sytuacje, jednak nie udało się ich wykorzystać. Najgorsze jest właśnie to, że nie wykorzystujemy tych sytuacji, a za kilka dni mamy ligowy mecz i trzeba się teraz wziąć w garść, odpocząć i walczyć o punkty na zapleczu Ekstraklasy.

Dariusz Pietrasiak (obrońca Polonii): Trochę się namęczyliśmy bo i KSZO i my mieliśmy swoje sytuacje. Cieszymy się jednak z tego, że wygraliśmy ten mecz i awansowaliśmy do kolejnej rundy. Wiedzieliśmy, że KSZO się cofnie i będzie się bronić skomasowaną obroną, a wiadomo, że w takich warunkach gra się ciężko. Fajnie było dziś zagrać przeciwko mojemu koledze, Krystianowi Kanarskiemu. Udało mi się go wyeliminować, bo bramki dziś nie zdobył.

Jakub Tosik (obrońca Polonii): Na pewno było to ciekawe spotkanie. Spodziewaliśmy się, że będzie to ciężki mecz. Piłkarze KSZO postawili z tyłu dwie linie i praktycznie grali z kontry, a my musieliśmy grać atakiem pozycyjnym. W regulaminowym czasie gry nie stworzyliśmy sobie jednak tylu dogodnych sytuacji co już w doliczonym czasie gry.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×