Łukasz Matuszczyk: Poskrobię mu achillesy

W najbliższej kolejce zaplecza Ekstraklasy dojdzie do bardzo ciekawego spotkania pomiędzy zespołami Pogoni Szczecin i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na murawie spotka się kilku dobrych znajomych, których łączy wspólna przeszłość, kiedy to reprezentowali barwy KSZO Ostrowiec Św.

Anna Soboń
Anna Soboń

W barwach Pogoni Szczecin występują Łukasz Matuszczyk i powracający po kontuzji Marcin Woźniak. W Podbeskidziu Bielsko - Biała natomiast w ataku gra Adam Cieśliński, a z ławki trenerskiej zespołem dyryguje Robert Kasperczyk.

- W niedzielę do Szczecina przyjeżdża lider rozgrywek i z pewnością czeka nas trudny mecz, jednak zrobimy wszystko, aby punkty zostały właśnie na stadionie Pogoni - mówi z respektem o przeciwniku obrońca ze Szczecina , Łukasz Matuszczyk.

Jeszcze w poprzednim sezonie Matuszczyk i Cieśliński grali razem w ekipie z Ostrowca Świętokrzyskiego, z którą zajęli ósmą lokatę na finiszu rozgrywek.

- Fajnie będzie się spotkań z Adasiem, bo trochę razem minut na boisku spędziliśmy, grając w jednym zespole. Teraz staniemy jako przeciwnicy i każdy z nas zagra jak najlepiej potrafi dla swojego zespołu. Wyjdę na boisko i poskrobię Adasiowi trochę achillesy (śmiech) - dodał zawodnik Pogoni.

- Oczywiście z tych poskrobaniem to żart, jednak zrobię co w mojej mocy, żeby tym razem Adam nie trafił do naszej siatki. Dla nas to bardzo ważny mecz, bo jeśli Podbeskidzie wygra, to odskoczy nam w tabeli, a na to sobie nie możemy pozwolić - zakończył Matuszczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×