Środa w Premier League: Van der Vaart rzutem na taśmę w Tottenhamie, Ferdinand wraca do gry

Rafael Van der Vaart został ogłoszony nowym zawodnikiem Tottenhamu Hotspur. Później wycofano się z tego, ale ostatecznie będzie grał w Kogutach. Natomiast Rio Ferdinand wraca na boisko po kontuzji kolana, której doznał na mistrzostwach świata w RPA. Tymczasem obrońca Manchesteru United Nemanja Vidic jest zadowolony, że ciąży na nim większa odpowiedzialność, gdy ma na ramieniu opaskę kapitańską.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Tottenham nie zdążył zatrudnić Van der Vaarta, ale…

Wydawało się, że Tottenham Hotspur ma w garści Rafaela Van der Vaarta. Tymczasem okazało się, iż Koguty nie zdążyły z papierkową robotą przez godziną "zero" i nie udało się na czas pozyskać pomocnika Realu Madryt.

Van der Vaart miał kosztować Tottenham osiem milionów funtów. Jednak Premier League ostatecznie zgodziła się zatwierdzić tego piłkarza. Holender podpisał z Kogutami czteroletni kontrakt.

Ferdinand wraca do gry

W środę wieczorem Rio Ferdinand zagra w rezerwach Manchesteru United. Będzie to pierwszy mecz Anglika od mistrzostw świata, kiedy doznał kontuzji kolana. Początkowo wydawało się, że Ferdinand wróci do gry pod koniec września.

Wes Brown, Anderson oraz Federico Macheda również mają wystąpić w pojedynku przeciwko Oldham Athletic. Sir Alex Ferguson ma nadzieję, iż będzie miał do dyspozycji środkowego obrońcę w kolejnym meczu z Evertonem 11 września.

Większa odpowiedzialność Vidicia

Obrońca Manchesteru United Nemanja Vidic jest zadowolony, że ciąży na nim większa odpowiedzialność, gdy ma na ramieniu opaskę kapitańską. Serb zastąpił w tej funkcji Patrice'a Evrę, który był wicekapitanem po Rio Ferdinandzie oraz Gary'm Nevillu.

- To spore wyróżnienie dla mnie. Nie ma nikogo kto nie chciałby być kapitanem Manchesteru United, dlatego jestem szczęśliwy. To duża odpowiedzialność, ale ja się jej nigdy nie bałem. Nie jestem zawodnikiem, który się od niej wymiguje - powiedział Vidic.

Rekord Sunderlandu

Sunderland pozyskał za rekordową dla klubu sumę trzynastu milionów funtów Asomoaha Gyana. Reprezentant Ghany podpisał czteroletni kontrakt i będzie mógł zadebiutować w nowych barwach już 11 września w pojedynku przeciwko Wigan Athletic.

Dotychczas Gyan grał w Rennes. Informacja o pozyskaniu 24-latka zbiegła się z inną. Fraizer Camopbell nie zagra przez pół roku z powodu kontuzji kolana. Na szczęście dla Steve'a Bruce'a w porę zakontraktowano Gyana.

Hleb odrzucił oferty Liverpoolu i Tottenhamu

Alexander Hleb wrócił do angielskiej Premier League. Nie wybrał jednak czołowej drużyny, ale Birmingham City, gdzie został wypożyczony na rok z FC Barcelony. Jak sam przyznał miał wiele różnych ofert.

29-letni Białorusin mógł się przenieść do Liverpoolu lub Tottenhamu Hotspur. Ostatecznie wybrał Blues i nie żałuje, bowiem chce co tydzień wybiegać na boisko w podstawowym składzie. Alex McLeish jest zachwycony tym graczem i będzie z pewnością gwiazdą tej drużyny.

Chelsea przez chwilę miała bramkarza

Chelsea Londyn wypożyczyła Mateja Delaca, ale natychmiast go wypożyczyła do Vitesse Arhnem. 18-latek przyszedł z Interu Zapresic i nie miał szans na grę na Stamford Bridge. Stąd wypożyczenie do Eredivisie.

W lidze holenderskiej The Blues mają już trzech swoich zawodników. Delac dostał powołanie do seniorskiej reprezentacji Chorwacji.

Peter Crouch nie zagra w reprezentacji

Z powodu kontuzji pleców Peter Crouch wyjechał ze zgrupowania reprezentacji Anglii i nie zagra w eliminacjach do Euro 2012. W poprzednim tygodniu 29-latek strzelił trzy gole Young Boys Berno w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.

W weekend wystąpił w pojedynku z Wigan Athletic, ale już w przerwie został zmieniony, ponieważ miał problemy zdrowotne. Wydawało się, że zdąży je wyleczyć na czas, ale teraz nie ma już cienia nadziei. Dlatego napastnik Tottenhamu Hotspur opuścił kadrę Synów Albionu.

Bridge wraca do składu Man City

Przed sezonem Wayne Bridge doznał złamania stopy i dlatego nie mógł trenować z Manchesterem City w okresie przygotowawczym. Jednak Anglik wraca na boisko i ma nadzieję, że będzie mógł zagrać przeciwko Blackburn Rovers na City of Manchester Stadium.

30-latek nie trenuje jeszcze z pełnym obciążeniem, ale jeśli w ciągu kilku dni zacznie, to ma szanse na załapanie się do kadry meczowej.

Blackburn nie pozyskało Popova

Działacze Blackburn Rovers zdementowali informacje mówiące, że nie udało im się pozyskać Ivelina Popowa tylko dlatego, iż nie dostał on pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii.

22-letni bułgarski snajper Litexa Łowecz będzie mógł trafić na Ewood Park najwcześniej w styczniu. Blackburn miało tego lata zaoferować za tego gracza 2,5 miliona funtów.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×