ŁKS w Pucharze Polski bez kilku podstawowych graczy

Po dotkliwej porażce w Poznaniu z Wartą, piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego staną w środę przed szansą na podbudowanie swoich morale. W pojedynku I rundy Pucharu Polski zmierzą się bowiem z Olimpią Elbląg. Trener Andrzej Pyrdoł dał jednak kilku graczom wolne

Norbert Namejski
Norbert Namejski

Działacze, sztab szkoleniowy, a także piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego zapewniają, że okres, kiedy do rozgrywek Pucharu Polski podchodziło się w klubie jako do zła koniecznego, już minął. Łodzianie mają zamiar walczyć o jak najlepszy wynik i podchodzić do tych spotkań w pełni zmobilizowani.

Słowa jednak to jedno, a działanie to drugie. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, ŁKS przeciw Olimpii Elbląg nie zagra w najsilniejszym zestawieniu. Do klubowego autokaru nie wsiądą: Bogusław Wyparło, Marcin Smoliński, Dariusz Kłus, Jakub Kosecki i Marcin Mięciel, a zatem niemal połowa podstawowej jedenastki. Czy zmiennicy będą w stanie pokonać II-ligowca?

Podczas wtorkowego treningu, trener Anrzej Pyrdoł największy nacisk położył na wykonywanie stałych fragmentów gry. Być może jego planem jest awans do kolejnej fazy Pucharu Polski jak najmniejszym nakładem sił, a więc rezerwowym składem i z niewielkim zwycięstwem po golu z rzutu wolnego, lub też po rzucie rożnym. W piłce nożnej jednak nie wolno lekceważyć żadnego rywala, gdyż niejednokrotnie już się przekonywaliśmy, że faworyt w takiej sytuacji często schodził z boiska jako pokonany.

Mecz Olimpia Elbląg - ŁKS Łódź odbędzie się w środę o godzinie 17.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×