Liga Mistrzów: influencerka wyrzucona ze stadionu. "Zaczęłam płakać"
Niemiecka influencerka cieszyła się po golu dla Bayernu Monachium i to był błąd. Niedługo później ochrona wyrzuciła ją ze stadionu Arsenalu FC. Szybko się wyjaśniło, co było przyczyną takiej decyzji.
Nie wiedziała o tym Lisa Kueppers. To niemiecka influencerka i aktorka, której konto na Instagramie obserwuje ponad milion fanów. Dostała zaproszenie na mecz i z niego skorzystała, a wszystko skończyło się głośną aferą.
- Właśnie wyrzucono mnie ze stadionu - przekazała Kueppers w relacji na Instagramie. Następnie wyjaśniła, co się wydarzyło, zanim ochrona kazała jej opuścić Emirates Stadium w Londynie.
ZOBACZ WIDEO: Karne z Walią w Cardiff. "Lewy" opowiedział, co działo się w jego głowie- Tak bardzo trzęsie mi się ręka. Chciałam tylko pójść do toalety i weszłam po schodach na górę, gdy odgwizdano rzut karny dla Bayernu. Stanęłam i to nagrywałam, a potem Bayern strzelił gola, ja odwróciłam kamerę na siebie i byłam trochę szczęśliwa. Dlatego, bo wytypowałam wynik 2:1 dla Bayernu i moja prognoza się sprawdzała. Nagle usłyszałam: "Musisz wyjść", a ja na to: "Dlaczego? Tylko podniosłam pięść. Nic złego nie zrobiłam". Byli na mnie naprawdę źli - opowiadała na gorąco.
Ochrona uznała, że Lisa jest fanką Bayernu i złamała zakaz wyjazdowy. Dlatego nakazano jej opuścić obiekt. Dla influencerki było to bardzo przykre doświadczenie. - Zaczęłam płakać, bo nie radzę sobie z tym, że ludzie się tak zachowują wobec mnie. Nie zdawałam sobie z tego sprawy (z zakazu - przyp. red.), bo nie jestem fanką Bayernu - dodała na koniec.
Niemiecka influencerka niedługo później usunęła filmy, w których relacjonowała przykre doświadczenia. Zrobiła to jednak za późno, bo media podłapały temat i zrobiła się z tego bardzo głośna afera.
"Ciężka noc". Surowe oceny dla Kiwiora >>
Piłkarze Bayernu nie mogli uwierzyć w decyzję sędziego. Tuchel: Popełnił duży błąd >>