Śląsk przekazał tragiczne wieści. Nie żyje Franciszek Tokarski

Smutne informacje dotarły z Wrocławia. Zmarł Franciszek Tokarski, piłkarz Akademii Śląska Wrocław. W grudniu ubiegłego roku został on potrącony przez samochód na pasach, w wyniku czego doznał urazu rdzenia.

Michał Fabian
Michał Fabian
Franciszek Tokarski Twitter / WKS Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: Franciszek Tokarski

O śmierci Franciszka Tokarskiego poinformował w niedzielę, za pośrednictwem mediów społecznościowych, Śląsk Wrocław.

"Z ogromnym żalem informujemy, że odszedł od nas Franciszek Tokarski. Nastoletni piłkarz naszej akademii w grudniu uległ poważnemu wypadkowi. Franek, Śląsk nigdy Cię nie zapomni. Spoczywaj w pokoju, Przyjacielu" - czytamy na profilu wrocławskiego klubu.

Franciszek Tokarski był wychowankiem Polonii Nysa. We wrześniu 2023 r. przeniósł się do Akademii Śląska Wrocław. 11 grudnia 2023 r. Tokarski został potrącony na pasach przez samochód, gdy wracał ze szkoły do bursy.

Kilka dni później uruchomiona została zbiórka dla młodego piłkarza. Pieniądze miały pokryć kosztowną rehabilitację (więcej TUTAJ>>). Udało się zebrać ponad pół miliona złotych.

"Piłka nożna to jego największa pasja. Tokar jest wojownikiem. To prawdziwy cud, że pokonał obrzęk mózgu i powoli do nas wraca. Niestety uraz rdzenia uniemożliwi mu pełne funkcjonowanie. Za chwilę przyjdzie czas na rehabilitację. Pomóżmy Frankowi w tej walce. Koszty rehabilitacji są gigantyczne i na pewno długotrwałe. Potrzebne są ogromne środki" - można było przeczytać na stronie pomagam.pl.

Jak poinformowała Akademia Śląska Wrocław, niedzielne spotkanie rezerw wrocławskiego klubu z Odrą Bytom Odrzański poprzedziła minuta ciszy ku pamięci Franka Tokarskiego.

Czytaj także: Tragiczna śmierć piłkarza. 23-latek zginął na stacji benzynowej

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×