Robert Lewandowski przyznał wprost, czym ujął go Probierz. "To jest fajne"

Artur Karaszewski 07 Kwietnia 2024, 07:00

Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Michał Probierz

• Robert Lewandowski dla WP: Jestem dumny z tego, co mam. Nikomu niczego nie ukradłem

Napastnik FC Barcelony początkowo stwierdził, że "wróciła normalność", a po pytaniu o to, czy wcześniej było nienormalnie, rozwinął swoją wypowiedź.

- Nie brałbym tego słowa tak zerojedynkowo. Trener Santos, który się znalazł w tym, co się działo w PZPN, to nie było jego podwórko. Trafił nie na swój teren, który dla niego był obcy. Nie wiedział pewnie wielu rzeczy i nie potrafił się odnaleźć. Nie było komunikacji między trenerem, a innymi osobami. To było dla niego coś, co pewnie powodowało, że było mu ciężej pracować (…) Nie zdawał sobie sprawy, jak my piłkarze obrywaliśmy, nie zawsze za nasze błędy. Nie potrafił znaleźć rozwiązania na to - przyznał Lewandowski.

W rozmowie nie zabrakło także wątku dotyczącego atmosfery w drużynie oraz relacji, jakie łączą Probierza z zespołem. Kapitan naszej reprezentacji bardzo ceni selekcjonera za jego szczerość.

- Przede wszystkim jest fair. Nawet jak ma podjąć ciężką decyzję, to mówi to, co myśli i powie to w cztery oczy. Nawet jak decyzja jest ciężka dla niektórych. Piłkarz zawsze będzie szanował szczerość. Szczerość i jasny przekaz, jak chcemy grać i co chcemy grać, a także to, że cały czas nas wspiera, pomaga nam w tym, żebyśmy uwierzyli jeszcze w siebie, w to, co robimy i że te efekty jeszcze przyjdą. Te najprostsze rzeczy są czasami najbardziej efektywne - stwierdził napastnik.

Michał Probierz ze względu na podobieństwo porównywany jest często do Pepa Guardioli. Lewandowski miał okazję pracować z Hiszpanem. W wywiadzie powiedział, że dostrzega pewne podobieństwa w ich trenerskim podejściu.

- Myślę, że ma przede wszystkim taki luz piłkarski. Nie chodzi o to, że można z nim wszystko. Wie, kiedy (zachować się) ostrzej na treningu, odprawie czy w przerwie i to jest fajne. Podejście piłkarskie, czy nawet żarcik, czy zwykła rozmowa, to powoduje, że piłkarz jest bardziej świadomy tego, czego oczekuje od niego trener. Wie, kiedy docisnąć, a kiedy odpuścić - powiedział napastnik.

Czytaj także:
"Lewy" dostał pytanie o Szczęsnego. Mówi o "wielkiej szkodzie dla polskiego społeczeństwa"
Barcelona czy Warszawa? Lewandowski wskazał, gdzie zamieszka po zakończeniu kariery