Prezes Barcelony o filarze zespołu. "Dałbym mu dożywotni kontrakt"
Ronald Araujo jest jedną z kluczowych postaci FC Barcelony. Sytuacja Urugwajczyka jest o tyle skomplikowana, że chcą go bogatsze kluby. Prezes klubu Joan Laporta przyznał, jakie ma wobec niego plany.
Wtedy do klubu trafiły takie postacie jak Robert Lewandowski, Jules Kounde, czy Raphinha. Natomiast wielu graczy, którzy obecnie stanowią o jego sile, byli już w nim wcześniej. Do tego grona należy Ronald Araujo, który przecież grał nawet w drużynie rezerw.
Urugwajski defensor poczynił na tyle duży postęp, że interesują się nim zespoły mające bardziej stabilną sytuację finansową niż Barca, a na pierwszy plan w tym przypadku wysuwa się Bayern Monachium. Przy okazji premiery dokumentu na temat obrońcy na jego temat wypowiedział się prezes katalońskiego giganta, Joan Laporta.
- Najchętniej dałbym mu dożywotni kontrakt! - zaznaczył na wstępie Laporta, który nie ukrywa w wielu wywiadach, że chce znowu zbudować wielką drużynę. 24-latek z pewnością może być filarem ekipy, która podbiję Europę.
Po chwili jednak prezes Barcy przeszedł do bardziej merytorycznej części swojej wypowiedzi. - Ronald Araujo to wspaniała osoba. Jeden z najlepszych środkowych obrońców na świecie. Chcę podkreślić jego zaangażowanie w nasz klub. Dla Barcelony to wielka duma, że zawodnik taki jak ty, Ronald, broni barw Barcelony w sposób taki jak ty to robisz - zaznaczył.
Czytaj też:
Ależ klops Grabary w Manchesterze
Takiej historii nie było w LM od 28 lat
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)