Strzelił w derbach Łodzi i zrobił to. Szalona radość napastnika Widzewa [WIDEO]
Derby Łodzi były jednym z największych hitów 21. kolejki PKO Ekstraklasy. Napięcie towarzyszące temu spotkaniu było ogromne, co również mogliśmy zobaczyć po golu Jordiego Sancheza.
Teraz doszło do rewanżu, który oczywiście został rozegrany na stadionie ŁKS-u. Jednak i w tym przypadku to zawodnicy Widzewa byli górą. Scenariusz tej rywalizacji przez długi czas był bardzo podobny do tego z pierwszej rywalizacji.
Jesienią do siatki trafił Jordi Sanchez i tak też było tym razem. Hiszpański napastnik na początku drugiej połowy dostał znakomite dośrodkowanie i świetnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Jednak show skradła jego radość po tym trafieniu.
Bowiem zawodnik pochodzący z Katalonii strzelił gola w bezpośrednim sąsiedztwie sektora kibiców RTS-u, więc po nim pobiegł w ich kierunku. Tam zaczął trząść ogrodzeniem, którego stabilność w pewnym momencie mogła zostać zagrożona. Natomiast widzieliśmy tu bardzo szczerą i emocjonalną celebrację bramki w tak ważnym meczu.
Jednak tym razem zawodnicy Widzewa nie zatrzymali się w trafianiu do siatki i już w doliczonym czasie gry wynik na 2:0 ustalił Fabio Nunes. Najpierw Hiszpan, potem Portugalczyk - można zatem powiedzieć, że iberyjskie gole dały Widzewowi wygraną w derbach.
Czytaj też:
Szalony początek w meczu Manchesteru United
Padło pytanie o Mbappe. Trener Realu się zirytował