Grabara wyprowadzony z równowagi. Ostra reakcja Polaka
Kamil Grabara nie zdołał uratować FC Kopenhagi. W pierwszym meczu 1/8 Ligi Mistrzów Manchester City wygrał w Danii 3:1. Ostatnią bramkę obrońcy tytułu zdobyli w doliczonym czasie gry, a polski bramkarz nie wytrzymał z wściekłości.
Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Grabara nie był w stanie zrobić więcej. Manchester City zdominował Kopenhagę
W drugiej minucie doliczonego czasu gry Phil Foden i Kevin De Bruyne rozmontowali całą defensywę FC Kopenhagi. Rywale stali i podziwiali.
Anglik zagrał do Belga na skrzydło, a ten po chwili odegrał mu idealnie pomiędzy trzema obrońcami duńskiego zespołu. Foden miał przed sobą tylko Kamila Grabarę, więc huknął nie do obrony.
Polak nie był w stanie utrzymać nerwów na wodzy i wściekły skoczył z pretensjami do swoich kolegów z drużyny. To trafienie było stemplem na triumfie obrońców tytułu.
Kopenhaga w rewanżu na Etihad Stadium w Manchesterze - marząc o sprawieniu sensacji i awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów - będzie musiała odrobić nie jedną, a dwie bramki. To będzie arcytrudna misja. Dodajmy, że w fazie grupowej podopieczni Pepa Guardioli wygrali "w domu" wszystkie trzy spotkania, a w każdym aplikowali rywalom dokładnie po trzy gole.
Rewanż zaplanowano na 6 marca. Początek spotkania o godz. 21:00.
Zobacz także:
Lewandowski tuż za plecami legendy. Kapitalny dorobek
Ależ wyleciał! Haaland mógł zdobyć bramkę sezonu