Ivan Toney wrócił z przytupem. Fantastyczny mecz po 8-miesięcznym zawieszeniu
Kibice Brentfordu czekali na ten dzień od ośmiu miesięcy. Ivan Toney wrócił do gry w Premier League, w starciu z Nottingham Forest znalazł się w wyjściowym składzie i strzelił gola bezpośrednio z rzutu wolnego, a jego zespół wygrał 3:2.
Ale boisko - jak zwykle - wszystko zweryfikowało. Otrzymaliśmy piłkarski spektakl z nieprawdopodobnym scenariuszem. Działo się tyle, że spokojnie można by tym obdzielić kilka spotkań. Zwroty akcji, pięć goli, dramaturgia.
Oczywiście wydarzeniem numer jeden był powrót do gry po ośmiomiesięcznym zawieszeniu Ivana Toneya. I to też wyszło perfekcyjnie, bo Anglik nie dość, że strzelił bardzo sprytnego gola bezpośrednio z rzutu wolnego, to jeszcze rozegrał świetne spotkanie. Cały czas pod grą, każde jego podanie napędzało akcje Brentfordu. W ogóle nie było po nim widać, że przez tyle czasu nie grał w piłkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewany powrót do Realu Madryt. Tak go przyjęliSpotkanie zaczęło się idealnie dla ekipy z Nottingham, bo kapitalnym strzałem z woleja zza pola karnego popisał się Danilo. Piłka wpadła do siatki przy samym słupku, co kompletnie zaskoczyło Marka Flekkena. Goście mieli lekką przewagę, ale po jednej z akcji Brentford wywalczył rzut wolny z dwudziestu metrów. Do piłki podszedł Ivan Toney i trafił przy samym słupku, przy okazji wykorzystując bardzo źle ustawiony mur.
W drugiej połowie korzystniej wyglądała ekipa Brentfordu i po niespełna godzinie była już na prowadzeniu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego całkowicie zgubił krycie Ben Mee, urwał się na bliższym słupku i strzałem głową zaskoczył defensywę rywala. Tyle tylko, że zrobiła nam się gra w dwa ognie, bo odpowiedź Nottingham Forest była natychmiastowa. Chris Wood miał sporo wolnej przestrzeni w polu karnym po precyzyjnej centrze z lewej flanki i zrobił to, co potrafi robić najlepiej, czyli popisał się skutecznym uderzeniem głową.
Nie minęły jednak trzy minuty, a Brentford znów prowadził. Tym razem fantastycznie zachował się Neal Maupay, który opanował piłkę w polu karnym, mając na plecach dwóch rywali i strzelił nie do obrony prostym podbiciem. Jedni i drudzy mieli kolejne szanse, ale okazało się, że był to ostatni akcent tego spotkania.
Brentford FC - Nottingham Forest 3:2 (1:1)
0:1 Danilo 3'
1:1 Ivan Toney 19'
2:1 Ben Mee 58'
2:2 Chris Wood 65'
3:2 Neal Maupay 68'
Składy:
Brentford: Mark Flekken - Nathan Collins, Ben Mee, Ethan Pinnock - Mads Roerslev (90' Kristoffer Ajer), Vitaly Janelt, Mathias Jensen (90+7' Jehor Jarmoljuk), Mikkel Damsgaard (74' Shandon Baptiste), Keane Lewis-Potter (90' Josh Dasilva) - Neal Maupay (74' Sergio Reguilon), Ivan Toney.
Nottingham Forest: Matt Turner - Gonzalo Montiel (86' Brandon Aguilera), Andrew Omobamidele, Murillo, Nuno Tavares - Nicolas Dominguez, Orel Mangala, Danilo, Ryan Yates (62' Neco Williams), Callum Hudson-Odoi - Chris Wood.
Żółte kartki: Toney (Brentford) oraz Mangala, Danilo, Montiel (Nottingham Forest).
Sędzia: Darren England.
Premier League
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arsenal FC | 36 | 26 | 5 | 5 | 88:28 | 83 |
2 | Manchester City | 35 | 25 | 7 | 3 | 87:33 | 82 |
3 | Liverpool FC | 36 | 23 | 9 | 4 | 81:38 | 78 |
4 | Aston Villa | 36 | 20 | 7 | 9 | 73:53 | 67 |
5 | Tottenham Hotspur | 35 | 18 | 6 | 11 | 69:58 | 60 |
6 | Newcastle United | 35 | 17 | 5 | 13 | 78:56 | 56 |
7 | Chelsea FC | 35 | 15 | 9 | 11 | 70:59 | 54 |
8 | Manchester United | 35 | 16 | 6 | 13 | 52:55 | 54 |
9 | West Ham United | 36 | 13 | 10 | 13 | 56:70 | 49 |
10 | AFC Bournemouth | 36 | 13 | 9 | 14 | 52:63 | 48 |
11 | Brighton and Hove Albion | 35 | 12 | 11 | 12 | 53:57 | 47 |
12 | Wolverhampton Wanderers | 36 | 13 | 7 | 16 | 49:60 | 46 |
13 | Crystal Palace | 36 | 12 | 9 | 15 | 49:56 | 45 |
14 | Fulham FC | 36 | 12 | 8 | 16 | 51:55 | 44 |
15 | Everton | 36 | 12 | 9 | 15 | 38:49 | 39 |
16 | Brentford FC | 36 | 9 | 9 | 18 | 52:60 | 36 |
17 | Nottingham Forest | 36 | 8 | 9 | 19 | 45:63 | 33 |
18 | Luton Town | 36 | 6 | 7 | 23 | 48:78 | 25 |
19 | Burnley FC | 36 | 5 | 9 | 22 | 39:74 | 24 |
20 | Sheffield United | 36 | 3 | 7 | 26 | 35:100 | 16 |
CZYTAJ TAKŻE:
Tak zareagował Klopp, jak dowiedział się o śmiertelnej chorobie Erikssona
Michał Helik nie zwalnia tempa. To już ósmy gol w sezonie