Niesamowite! Messi i Haaland szli łeb w łeb. FIFA wyjaśnia
Lionel Messi po raz trzeci wygrał FIFA The Best na najlepszego piłkarza, ale tym razem dokonał tego w niesamowitych okolicznościach. Wystarczy spojrzeć na wyniki. Mieliśmy do czynienia z sytuacją bez precedensu.
Finałową trójkę stworzyli Lionel Messi, Erling Haaland oraz Kylian Mbappe. Ten ostatni okazał się najsłabszy, ale o statuetkę niesamowity bój stoczyli Argentyńczyk z Norwegiem.
Po podliczeniu głosów okazało się, że obaj uzyskali dokładnie taki samy wynik - po 48 punktów! Co zatem zadecydowało o tym, że to Messi po raz trzeci okazał się tym najlepszym?
W głosowaniu udział wzięli kapitanowie męskich reprezentacji, trenerzy, przedstawiciele mediów oraz fani.
Messi wygrał wśród kapitanów oraz fanów, Haaland był najlepszy w opinii trenerów i dziennikarzy. Mbappe z kolei w każdym zestawieniu znalazł się na ostatnim miejscu. Dlaczego zatem Messi?
Najlepszy piłkarz ostatnich mistrzostw świata wygrał dzięki głosom oddanym przez kapitanów - tutaj uzyskał najwięcej pierwszych miejsc i to okazało się kluczowe.
"Zwycięzca został wyłoniony na podstawie największej liczby "pięciopunktowych" wyników spośród głosów oddanych przez kapitanów męskich drużyn narodowych" - wyjaśniła FIFA powołując się na odpowiedni punkt regulaminu.
Wyjaśnijmy, że w głosowaniu za pierwsze miejsce zawodnik otrzymywał 5 punktów, za drugie miejsce trzy, a za trzecie jedno oczko. 107 kapitanów - w tym Robert Lewandowski - wskazało na pierwszym miejscu Argentyńczyka, a 64 Norwega. To okazało się decydujące.