"Uratował swój zespół". We Francji głośno o tym, co zrobił Bułka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Marcin Bułka
Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Marcin Bułka
zdjęcie autora artykułu

OGC Nice pokonała Toulouse FC 1:0 w meczu 13. kolejki francuskiej Ligue 1. Bohaterem gospodarzy został Marcin Bułka, który uchronił swój zespół od porażki w doliczonym czasie gry. Jego ważną interwencję odnotowały francuskie media.

W tym artykule dowiesz się o:

"Le Parisien"

"U siebie OGC Nice po raz kolejny wygrała, tym razem 1:0 z Toulouse FC. Dzięki temu do lidera z Paryża zespół ten traci tylko jeden punkt. Pierwsza połowa meczu była wyjątkowo nudna. Żadnych celnych strzałów w mniej niż 10 próbach" - napisał francuski dziennik "Le Parisien".

Jednak mało brakowało, by Marcin Bułka nie zachował czystego konta. Już chwilę po rozpoczęciu spotkania piłka znalazła się w siatce bramki strzeżonej przez Polaka, ale trafienie nie zostało uznane.

"Już w drugiej minucie wydawało się, że piąty raz bramkę w tym sezonie stracą gospodarze. Jednak trafienie nie zostało uznane z powodu faulu, dzięki czemu udało im się utrzymać czyste konto" - podkreślono.

"Nicea się obudziła i po pierwszym strzale celnym objęła prowadzenie. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Terem Moffi. W doliczonym czasie Toulouse oddało pierwszy celny strzał, ale do zmiany wyniku nie doszło" - podsumowano.

Przeczytaj także relację z meczu: Znów to zrobił! Passa Marcina Bułki trwa

Ouest-france

"Niepokonana w tym sezonie Nicea podtrzymała swoją serię pokonując Toulouse (1:0). Wynik meczu otworzył Terem Moffi, który trafił do siatki w 54. minucie" - czytamy na temat tego spotkania na portalu Ouest-france.

"W końcówce Nicea mogła polegać na Marcinie Bułce, który stanął na wysokości zadania. Ponownie zachował czyste konto, dzięki czemu zespół traci jeden punkt do liderującego Paris Saint-Germain" - dodano.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny "centrostrzał" w Bytomiu. Po nim poszli za ciosem

Maxifoot

"Po uspokajającej pierwszej połowie OGC Nice zdołało obudzić się po przerwie i w tę niedzielę na Allianz Rivera zdominować Toulouse 1:0. W tabeli zespół plasuje się tuż za PSG" - brzmi początek relacji pomeczowej na portalu Maxifoot.

"Bułka był solidny do samego końca. Po ostatniej obronie strzału Gelaberta Nicea odniosła cenny sukces" - napisano o występie polskiego bramkarza, który otrzymał również notę "5,5" (w skali 1-10, gdzie 1 to najsłabsza ocena).

"L'Equipe"

"Zwycięska drużyna nie błyszczała w starciu z Toulouse (1:0). Nicea zyskała jednak cenne punkty i jest tuż za PSG, a także powiększyła przewagę nad Monaco, które przegrało w starciu z liderem" - podkreślono w artykule francuskiego dziennika "L'Equipe".

"Marcin Bułka po raz kolejny uratował swój zespół, gdy pierwszy strzał celny w doliczonym czasie oddał Cesar Gelaberta. Po tej interwencji Nicea mogła cieszyć się z kompletu punktów" - dodano.

Zobacz również: Giganci zainteresowani Marcinem Bułką. Te nazwy robią wrażenie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
kineskop
26.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tytuł sugeruje, że Bułka uchronił Niceę przed porażką. Z tekstu wynika, że przy stanie 1:0 obronił jedyny celny strzał przeciwników…  
avatar
Shining
26.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a już myślałem że Bułka znowu rozbił Lamborghini ale tym razem we Francji