Trener Legii wściekły po porażce. Posypały się wulgaryzmy
Legia Warszawa przegrała ze Stalą Mielec 1:3 w niedzielnym meczu PKO Ekstraklasy. To sprawiło, że trener drużyny Kosta Runjaić nie przebierał w słowach na konferencji prasowej.
Kosta Runjaić, trener Legii, sypał przekleństwami podczas pomeczowej konferencji prasowej. Przyznał jednocześnie, że drużyna nie zamierza spuszczać głów.
- Byliśmy mocni u siebie, a przegraliśmy drugi mecz z rzędu. Nie wiem kto myślał, że tak może być. Oczywiście jestem w******y i bardzo nieszczęśliwy. Nie wykorzystaliśmy wielu dobrych okazji, a straciliśmy gole w łatwy sposób. Mimo że zainwestowaliśmy dużo w to spotkanie, to je przegraliśmy - powiedział Runjaić.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zdruzgotany po porażce w El Clasico. "Real wygrał niezasłużenie"Niemiecki szkoleniowiec odniósł się nawet do Prawa Murphy'ego. Twierdzi, że jeśli coś ma pójść źle to pójdzie źle. I podał zaskakujący przykład.
- Niemiecki piłkarz Andreas Brehme powiedział kiedyś "jak masz g***o na nodze, to masz g***o na nodze". Czasami tak jest. To jest sport - jedna strona straci, to druga musi zyskać - podkreślił.
Ciekawa sytuacja miała miejsce podczas samego meczu. Kibice Legii obrażali piłkarzy, wyrażając swoje niezadowolenie z faktu, w jaki sposób prezentują się na boisku. Runjaić natomiast otrzymał wsparcie. Fani stołecznego zespołu skandowali jego imię i nazwisko.
- Mieli prawo być zdenerwowani, bo nie spodziewali się, że przegramy ze Stalą. Gwizdy i krzyki to dobra reakcja, nie zasłużyli na to, by oglądać taki mecz - zakończył.
Czytaj także:
Olbrzymie nerwy PSG. Kylian Mbappe uratował zespół przed kompromitacją