Błyskawiczne testy w Śląsku Wrocław. "Dostał ofertę życia"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Marcio Machado/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Theo Valls
Getty Images / Marcio Machado/Eurasia Sport Images / Na zdjęciu: Theo Valls
zdjęcie autora artykułu

Theo Valls nie zostanie piłkarzem Śląska Wrocław. Francuz miał być testowany przez kilka dni pod kątem przydatności do pierwszego zespołu, ale już po dwóch dniach wyjechał z Wrocławia.

W tym artykule dowiesz się o:

Theo Valls w poprzednim sezonie wystąpił w 26 meczach szwajcarskiej ekstraklasy w barwach Servette. Strzelił trzy gole.

Jednak w środę Śląsk wysłał kolejny komunikat, tym razem mówiący o zakończeniu testów. Dlaczego wszystko odbyło się tak szybko i Francuz wyjechał z Wrocławia? Wytłumaczył to - dość obszernie dyrektor sportowy klubu David Balda.

Zawodnik był pod obserwacją od trzech miesięcy, jednak przez całe okno transferowe był poza zasięgiem finansowym klubu z Wrocławia. Jak napisał Balda, miał w Servette kontrakt na poziomie najlepszego piłkarza Śląska.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce

- Około miesiąc temu stał się dostępny za niższe warunki, ale bez testów, na to nie chcieliśmy się zgodzić, ponieważ przez kilka miesięcy nie miał klubu, co było dla nas ryzykowne - napisał Balda na Twitterze. - Tydzień temu sytuacja ponownie się zmieniła i zgodził się przyjść na testy, a potem podpisać kontrakt - dodał.

Ustalono warunki kontraktu (zawodnik miał zarabiać o połowę mniej niż w poprzednim klubie), a umowa miała być skonstruowana w formacie 1+1+1.

- Wszystko zostało uzgodnione z góry, a warunkiem były 4 dni treningu od poniedziałku do czwartku. Na pierwszych treningach wyglądał dobrze pod względem umiejętności, oczywiście brakowało mu intensywności, ponieważ nie trenował z drużyną przez długi czas, ale jakość jego gry była widoczna od razu, szybko też wpasował się do szatni i natychmiast zaczął komunikować z zawodnikami - kontynuował Balda.

Dlaczego więc ostatecznie nie doszło do podpisania kontraktu? - W ciągu ostatnich 24 godzin Theo otrzymał ofertę życia na powrót do Francji, oferta kontraktu na 3 lata z natychmiastowymi gwarancjami (u nas nie miał gwarancji, musiałby walczyć o miejsce i zacząć na ławce) - tłumaczył Balda.

- Theo i jego rodzina zdecydowali, że lepiej jest wziąć pewność i stabilność we Francji niż krótkoterminowy motywacyjny kontrakt w Śląsku. Theo sam przyszedł do nas, wyjaśnił dlaczego chce wrócić do Francji, my to zaakceptowaliśmy, on sam podziękował za szansę, pożegnał się z kolegami z drużyny i odleciał - podsumował dyr. sportowy Śląska.

CZYTAJ TAKŻE: Wyznanie Podolskiego. "Tęskniłem za drugim domem" Rosjanin zdradził, co Rybus robił do 7:00. W takim stanie został bohaterem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)